Klopp: Trent wzorem dla kolegów

Jürgen Klopp wierzy, że zaangażowanie Trenta Alexandra-Arnolda w rozwój oznacza, że w pełni zasłużył na nowy długoletni kontrakt w Liverpoolu. Jednocześnie rzucił mu wyzwanie, by pokazał, że to tylko kolejny krok do osiągnięcia szczytu swoich możliwości.

18-latek poświęcił swą przyszłość dla ukochanego klubu z dzieciństwa składając podpis w Melwood w piątkowe popołudnie. Nowa umowa jest zwieńczeniem ostatnich 12 miesięcy, podczas których awansował w hierarchii Akademii i przebił się do pierwszej drużyny.

- To fantastyczna wiadomość, że klub ponownie nagrodził jego progres – powiedział Klopp w rozmowie z liverpoolfc.com.

- Myślę, że nasze podejście do młodych zawodników jest klarowne. Jeśli pokażą zaangażowanie w futbol my zapewnimy im warunki na teraz i na przyszłość.

- Trent oraz ludzie, którymi się otacza (profesjonalnie i w życiu osobistym) podejmują mądre decyzje. Uwielbiam jak bardzo jest pokorny mając jednocześnie wielkie ambicje. To cudowne połączenie.

- Klub postawił sprawę jasno przed młodzieżą, że wraz z ich rozwojem wzrastać będzie również wsparcie ze stronu klubu. To jest właśnie tego przykład. Oferujemy możliwości, to klucz do naszej wizji. Kiedy młody piłkarz wykorzysta szansę, zostanie nagrodzony. Tak właśnie Trent otrzymał nowy kontrakt.

Alexander-Arnold na stałe przeniósł się do Melwood zeszłego lata, a także został włączony do składu na mecz otwarcia przeciwko Arsenalowi.

Debiut w pierwszej drużynie zaliczył w meczu Pucharu Ligi z Tottenhamem na Anfield w październiku, by potem zagrać jeszcze 11 spotkań w pierwszym składzie.

- Słowa uznania należą się tylko Trentowi – powiedział Klopp odnosząc się do 12 ostatnich miesięcy numeru 66.

- Oczywiście Ci z nas, którzy otaczali go wsparciem również odegrali swoją rolę – trenerzy, koledzy, Akademia i cały sztab. Jednak to Trent nadaje rytm wszystkiemu co robi swoim charakterem i podejściem.

- Poświęca się wszystkiemu co robi. Chcę się uczyć, rozwijać, poszerzać zakres umiejętności i jego uwaga jest skupiona tam gdzie powinna. Jest częścią pierwszego zespołu the Reds, nie chowa się w cieniu.

- Nie możemy zapomnieć, że nadal jest bardzo młody i jego kariera dopiero startuje. Wspominałem o tym już wcześniej i nadal w to wierzę – Liverpool ma wspaniałe warunki dla młodych utalentowanych graczy. Jednak najwięcej zależy od nich samych. Trent może być dla nich wzorem do naśladowania. Teraz stoi przed wyzwaniem by utrzymać poziom, by potem jeszcze bardziej się rozwijać.

Progres jest tym co Klopp zawsze chętnie podkreśla w przypadku wszystkich młodych piłkarzy. Jednocześnie zaznacza, że obrońca, który może też grać w pomocy może oczekiwać cierpliwości ze strony managera i sztabu szkoleniowego.

- Jest to kluczowe. Trent ciągle się rozwijał, ponieważ pokazał, że chcę się uczyć. Uczyć od trenerów, kolegów z zespołu i z własnych doświadczeń.

- Napotkał na swojej drodze kilka trudności w zeszłym sezonie, ale sposób w jaki sobie z nimi poradził jest niesamowity. Nie wywieramy na nim presji, bo wystarczy mu to czego oczekuje od samego siebie. Jesteśmy cierpliwi i świadomi tego, że popełni jeszcze wiele błędów i będzie musiał poprawić wiele aspektów gry. My pomożemy mu w tym, bo jest wielkim talentem.

Klopp chce również wspomnieć o wpływie kadry Akademii w kształtowaniu kariery Trenta, od samego początku kiedy pojawił się w Kirkby w wieku 6 lat aż do debiutu w pierwszej drużynie.

W związku z powyższym Niemiec nalega by doceniono ich wkład.

- To dzień dumy zarówno dla Akademii jak i rodziny Trenta – powiedział boss. – W żyłach tego chłopaka płynie to miasto oraz barwy klubu. Takie chwile wiele znaczą dla personelu Akademii.

- Odgrywają niezwykle ważną rolę w kierowaniu młodych zawodników na drogę, która otwiera przed nimi szansę dostania się do pierwszego zespołu.

- Trent wprawił ich w dumę, jednak on sam oraz wszyscy, którzy mu pomogli są świadomi ogromu pracy jaką musi wykonać by wykorzystać swój potencjał.