Klopp: Organizacja gry kluczowa
Potencjalny ból głowy przy wyborze piłkarzy ofensywnych ma raczej drugorzędne znaczenie dla Jürgena Kloppa. Menadżer podkreśla, że jego myśli koncentrują się na zaimplementowaniu w zespole odpowiedniej organizacji gry defensywnej.
W sezonie 2016/17 Liverpool mierzył się z kilkoma trudnościami związanymi ze zdobywaniem goli, jednak kontuzje i nieobecności nie spowodowały, że menadżer nie miałby żadnej alternatywy w ofensywie. Ostatecznie, miniony sezon zespół zakończył z 78 bramkami na koncie.
Tego lata do palety piłkarzy ofensywnych dołączyły dwie nowe twarze – Dominic Solanke i Mohamed Salah. Dodatkowo do treningów z pełnym obciążeniem wrócili Sadio Mané i Danny Ings, co jeszcze bardziej wzmocniło siłę rażenia Liverpoolu.
W trakcie pobytu w Hongkongu dziennikarze liverpoolfc.com zapytali bossa o to, w jaki sposób zamierza wkomponować wszystkie swoje bogate zasoby ofensywne. Jego odpowiedź rzuciła nowe światło na ten temat i z pewnością należy ją uznać za w pełni wyczerpującą.
Poniżej całość wypowiedzi.
„Wiem, że ludzie ciągle o tym myślą. Jednak w naszym „nieistniejącym planie B” zawsze dostrzegają kwestie związane z ofensywą, co niestety nie ma za bardzo sensu, ponieważ zdobyliśmy absolutnie wystarczającą liczbę goli. Największą różnicę widać byłoby wtedy, gdybyśmy stracili mniej bramek, przy takiej samej liczbie strzelonych przeciwnikom.
Na tym powinniśmy się skoncentrować. Musimy bronić lepiej w różnych sytuacjach i nie myśleć o tym, jak doprowadzić do szału pozostałe zespoły jakością ofensywną, którą posiadamy.
Przy umiejętnościach i jakości naszych chłopaków natychmiast masz do dyspozycji różne opcje w ofensywie, ale najważniejsza kwestia, to być dobrze zorganizowanym. Jeżeli posiadasz czterech lub pięciu piłkarzy bardzo zorientowanych na ofensywę, to wszystko jest dobrze, bo każdy tego chce…, o ile są oni gotowi pracować w defensywie.
W innym wypadku nic to nie daje – wydarzy się to samo, co przydarzyło nam się kilka razy w minionym sezonie. Można mieć 80% posiadania piłki, ale ostatecznie, jeżeli przeciwnik wypracuje sobie jedną sytuację, to wynik zmienia się na 1:0.
Musimy zrobić wszystko, żeby ta jedna sytuacja lub te dwie sytuacje w całym meczu, nie wystarczały rywalom do zwycięstwa. Chodzi o te drugie piłki po stałych fragmentach gry, po wrzutach z autu itp. Mamy już dość ciągłego roztrząsania tego tematu. Dobrze bronimy, ale do tych sytuacji musimy podchodzić po prostu z odpowiednim nastawieniem. To nasz główny cel.
Następnie, chcemy pracować nad kreowaniem odpowiednich momentów. To nigdy nie było naszym największym problemem, chociażby nie wiem jak często ludzie powtarzali, że nie stworzyliśmy sobie odpowiednich sytuacji.
Będziemy strzelać gole, to pewne na 100 procent. Ostatecznie, jeżeli strzelimy jedną bramkę w meczu, to w wielu pojedynkach okaże się to zupełnie wystarczające i da nam swobodę stałego poprawiania się w innych obszarach gry ofensywnej. Jednak tylko wtedy, jeżeli zespół będzie dobrze zorganizowany.
Wiemy, jak się poruszać, wiemy, gdzie chcemy się przemieszczać, ale bycie zorganizowanym, to coś zupełnie innego. Niestety, nie jest to jazda na rowerze. Można tego zapomnieć.
Chodzi o organizację gry. Składa się na to wiele różnych elementów, ale z pewnością nie chodzi w tym o to, jak zamierzam ustawić na boisku wszystkich moich ofensywnych chłopaków. Każdy, kto chce być w tej drużynie, musi być przygotowany do odpowiedniej organizacji gry. To pewne na 100 procent. Dopiero potem możemy grać w piłkę nożną . Tak przy okazji, bardzo dobrą piłkę nożną”.
Komentarze (0)