Kane: Oba karne były słuszne
Napastnik Tottenhamu, Harry Kane, odpowiedział na zarzuty jakoby oszukał sędziego i wymusił rzut karny w niedzielnym meczu Liverpoolu z Kogutami, który zakończył się remisem 2:2 w dramatycznych okolicznościach.
Virgil van Dijk stwierdził, że Anglik zanurkował w polu karnym, aby sędzia odgwizdał przewinienie. Ostatecznie strzał Kane'a z jedenastu metrów obronił Loris Karius.
Jednakże snajper londyńczyków jest przekonany, że został złapany przez Kariusa i podkreśla, że sędzia, Jon Moss, także słusznie podyktował rzut karny, kiedy Erik Lamela w teatralnym stylu padł w polu karnym.
Kane nie pomylił się po raz drugi i zdobył swoją setną bramkę w Premier League, która pomogła Tottenhamowi zdobyć punkt.
- On [Karius] zanurkował, a ja jestem piłkarzem, nie będę przeskakiwał mu z drogi, bo to jest piłka nożna - powiedział Kane.
- Z pewnością poczułem dotknięcie i upadłem. Co do sytuacji Lameli to uważam, że liniowy pokazał niesamowity charakter, aby podjąć taką decyzję, gdyż wiele wydarzyło się przy pierwszym karnym przy liniowym. W związku z tym podyktowanie rzutu karnego było ogromną decyzją i była ona słuszna.
Mecz na Anfield był szalony, a na 10 minut przed końcem na 1:1 wyrównał Victor Wanyama po niesamowitym strzale w bramkę the Reds. Pomiędzy rzutami karnymi dla ekipy przyjezdnych na listę strzelców ponownie wpisał się Mohamed Salah po fantastycznej indywidualnej akcji.
- To był rollercoaster emocji - dodał 24-letni zawodnik.
- Oczywiście przy pierwszym karnym pojawiły się myśli typu "Strzelę zwycięską bramkę", a potem nie trafiasz i wszystko idzie kompletnie odwrotnie.
- Zawiodłem drużynę, ale dostaliśmy kolejnego [karnego] i musiałem ponownie wziąć sprawy w swoje ręce. Byłem bardzo zadowolony z tego trafienia i zdobycia mojej setnej bramki. Cieszę się, że mamy punkt z tego meczu na który moim zdaniem zasłużyliśmy.
Komentarze (44)
@BRUS 40 lat temu wysyłali ludzi w kosmos, a w XXI wieku nie potrafią zrobić VAR w piłce nożnej, jak to ma miejsce w NHL, NBA, NFL .. tam nie ma takich przekrętów, poza tym jest więcej sędziów i sytuacje są konsultowane.
O co Wam chodzi; przecież przyznał że "dostali" a nie "wywalczyli" - czyli za darmo :)
"
Te gwiazdeczki typu Suarez byli jednymi z najlepszych zawodników w historii.
Szkoda, że nie pamiętacie jak Gerrard potrafił się wyłożyć jak długi. Wiadomo, tu wychodzi po prostu hipokryzja kibiców. Nie uważam to coś złego, bo akurat tu opieramy się na skrajnych emocjach.
A w drugiej sytuacji niestety Lamela wykorzystał ruch van Dijka i wykorzystując kontakt z odrobiną aktorstwa padł na murawę.
Patrząc na wcześniejszy popis Alliego zakończony żółtą kartką to dziwię się, że sędziowie takie coś odje****.
Ale niestety będąc obiektywnym punkt się Tottenhamowi należał.
Co innego, kiedy ktoś wykorzystuje kontakt z przeciwnikiem, a kiedy sam z siebie pada na murawę. Każdy kto kiedyś grał w meczu wie, że są sytuacje, kiedy walczy się do krwi, a kiedy wykorzystuje się błędy takie jak przy kontaktcie z Llorisem czy van Dijkiem.
Coś złego można powiedzieć o wcześniej wspomnianym przeze mnie Delle Alim, który położył się jak szmata bez kontaktu (swoją drogą podobało mi się, że Lovren sekundę przed upadkiem pokazał, że nie zamierza go dotknąć, a ten debil i tak padł. Brawo Dejan!)
Chciałbym jednak wrócić na chwilę do meczu. My nie zagraliśmy źle. Zagraliśmy na tyle na ile nas obecnie stać. Nasza całkowicie niekreatywna pomoc nie mogła zagrać jak równy z równym przeciwko Alliemu czy Eriksonowi. Sędzia nas ojeb*ł, ale boli najbardziej to, że było tak blisko spokoju. Bo 5 oczek przewagi nad Tottenhamem to byłby już jakiś komfort. Teraz nadal wszystko jest na ostrzu noża.
Co gorsza nasza ofensywa jest strasznie przemęczona. Jednak tylko dwa punkty przewagi nas Spurs uniemożliwiają wystawienie na taki Southampton Solanke i Ingsa w pierwszym składzie, aby dać odpocząć podstawowym graczom. Szkoda, bo kontrolka paliwa się świeci, a przed nami jeszcze długa droga. Pozdrawiam.
A drugi sytuacja to jezeli Lamela po takim dotknieciu tak sie zwija to co mial powiedziec McCarthy jak mu przypadkowalo zasadził Rondon?? noge zgieło az zemdlec mozna z widoku
No niestety machnął się i dało to szanse na aktorstwo Herrego Kane'a, które tak dla mnie jak dla większości było oczywiste.
Może i Karius mógł schować ręce ale gdy już się ma je wyciągnięte do piłki która uciekła ciężko zdążyć to zrobić w ułamek sekundy. Trochę na obronę Loris'a akurat moim zdaniem niewielu bramkarzy potrafi dojść do takiej kontroli w tak stykowych sytuacjach.
Niestety ta zasada została trochę zmodyfikowana tak jak wkleiłem wcześniej. Przynajmniej według tego co znalazłem w art. Atak Lovrena na piłkę świadomy = Kane nie był na spalonym. Ale nurkowal i tu powinien sędzia za symulowanie ukarać napastnika nie drużynę broniącą. Choć nie obarczlbym tu winą Dejana. Uważam że zrobił co mógł bo już szedł na wslizgu ale tego głupiego centymetra zabrakło. Wina pozostaje u sędziów za wypaczenie wyniku.
Niestety ta zasada została trochę zmodyfikowana tak jak wkleiłem wcześniej. Przynajmniej według tego co znalazłem w art. Atak Lovrena na piłkę świadomy = Kane nie był na spalonym. Ale nurkowal i tu powinien sędzia za symulowanie ukarać napastnika nie drużynę broniącą. Choć nie obarczlbym tu winą Dejana. Uważam że zrobił co mógł bo już szedł na wslizgu ale tego głupiego centymetra zabrakło. Wina pozostaje u sędziów za wypaczenie wyniku.
A opinie i werdykt przesłać zainteresowanym stronom.
To chyba się zmieniło dość dawno i z kilku męczy których trochę obejrzałem faktycznie to ma zastosowanie
https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa
Drugi akapit od" Trzy grupy piłkarzy"
JeżykLFC
Zwracam honor.