Klopp porównuje Niemcy do Anglii
Jürgen Klopp wyjaśnia dlaczego podejrzenia odnośnie przydatności transferu Xerdana Shaqiriego okazały się błędne. Szwajcar dołączył do Liverpoolu za kwotę 13 milionów funtów, po tym jak jego były klub, Stoke City spadło z Premier League.
Klopp jest przekonany, że wszyscy, którzy wątpili w ten transfer już dawno zostali uciszeni grą Shaqiriego. Trener the Reds opowiedział też o kontraście pomiędzy transferami w Premier League a w Bundeslidze.
- Nie sądzę, aby w niemieckiej kulturze futbolu transfery oscylujące w okolicach 150 milionów euro były tolerowane. Najbardziej kochają darmowe transfery, poglądy w Anglii są zupełnie inne. Jeśli piłkarz kosztuje mało jak na dzisiejsze czasy to uważają, że zawodnik będzie bezużyteczny. Dla przykładu, wiele głosów kwestionowało przydatność Shaqiriego, zapłaciliśmy 13 milionów funtów po tym jak jego klub spadł z ligi, a teraz? Wszyscy go uwielbiają, bo zobaczyli jak świetnymi umiejętnościami dysponuje. W Niemczech wyglądałby to zupełnie inaczej. Pamiętam jak kilka lat temu wszyscy mówili o tym, że Bayern ma 100 milionów euro w rezerwie. W dzisiejszych czasach nie starczyłoby to nawet na połowę Neymara!
Zagraniczni inwestorzy nie mogą posiadać klubów z Bundesligi, a to oznacza, że ta liga zostaje daleko w tyle ze względu na brak przyrostu sporej dawki gotówki. Zdaniem Kloppa zespoły potrzebowałyby trochę czasu zanim wszyscy przyzwyczailiby się do wydawania tak ogromnych kwot za piłkarzy.
- Czasy się zmieniają, jeśli Bundesliga chce iść swoją drogą? To nie wolno mi tego krytykować. To system, który działa idealnie, ale musisz zaakceptować ryzyko pozostania w tyle za klubami z Anglii czy Hiszpanii.
- Należy podjąć decyzję, tak czy siak zatrzymają wszystko z czego są znani, świetną atmosferę i fantastycznych kibiców.
Jürgen wstawił się także za Mesutem Özilem i jego decyzją, bowiem postanowił on zakończyć reprezentacyjną karierę przez co znalazł się w ogniu krytyki.
- To idealny przykład totalnej dezinformacji i nonsensu. Najpierw to zdjęcie zostało wykorzystane przez Erdogana, a w polityce zawsze wszystko jest rozdmuchiwane i rozumowane w odwrotnej kolejności. Każdy inteligentny człowiek w tej sytuacji będzie próbował trzymać język za zębami, bo ciężko jest powiedzieć coś odpowiedniego. Ja postąpię podobnie, jednak ludzie którzy nie mają o tej sytuacji żadnego pojęcia krzyczą najgłośniej. Znam Gundogana, znam Emre Cana i Nuri Sahina, nie znam zbyt dobrze Mesuta, ale mam ochotę zabrać go do domu. Ani przez chwilę nie zwątpiłem w ich lojalność wobec ojczyzny.
- Różnorodność kulturowa jest znakiem rozpoznawczym futbolu, wszyscy myśleliśmy, że było naprawdę fajnie widząc reklamę podczas Mistrzostw Świata w 2006 roku, kiedy Asamoah i Mario Gomez wspólnie urządzali przyjęcie przy grillu. Uważam tę dyskusję za hipokryzję, z powodu dezinformacji wydarzyło się wiele złego.
Komentarze (0)