Boss: Salah wrócił już do formy
Jürgen Klopp wyjawił, że Salah wrócił już do optymalnej dyspozycji. Egipcjanin strzelił 6 bramek w ostatnich 7 występach, a w tym sezonie zanotował 9 trafień - najwięcej spośród liverpoolczyków.
Menedżer Liverpoolu wyjaśnił, że kombinacja urazu barku oraz długi i intensywny sezon miały duży wpływ na dyspozycję zawodnika The Reds.
Klopp jest jednak już pewien, że Mo Salah wrócił do optymalnej dyspozycji.
- Tuż przed ostatnią przerwą reprezentacyjną patrząc na sesje treningowe wszystko było już jasne - wrócił do nas - powiedział Klopp.
- Jego ciało jest już w stu procentach sprawne i może na nim całkowicie polegać.
- Nie chodzi tutaj o bramkostrzelność, lecz o ogólną sprawność.
- Po raz pierwszy strzelił ponad 40 bramek w swojej karierze i pojawiło się pytanie - jak sobie z tym poradzi?
- Czy po raz kolejny wykręci takie liczby? On nie jest robotem, więc jak może mieć pewność, że ponownie tego dokona? Czy to w ogólne takie ważne?
- Oczywiście, że nie. To tylko osobista sytuacja. Czy rozmawiamy o tym? On zawsze daje z siebie sto procent. Czasami jego ciało potrzebuje czasu. Ciągle jest światowej klasy zawodnikiem, a w ostatnich starciach stwarzał duże zagrożenie na boisku. W sytuacjach bramkowych nie był jednak już tak samo spokojny i opanowany.
- Oznacza to, że miał za sobą najdłuższy sezon. Zarówno nam, jak i Realowi sezon przedłużył się o 2 tygodnie w porównaniu do reszty zespołów.
- Tuż po tym zawodnicy udali się na Mistrzostwa Świata. Bardzo długie. Egipt odpadł wcześniej, lecz Mo był wówczas w 95 % sprawny, przez kontuzję barku. Nie chodziło tutaj o ból, lecz o całkowitą sprawność.
- Później miał dwa lub trzy tygodnie wolnego. To tak naprawdę nic. Zawodnik, który ma za sobą tak długi i intensywny sezon nie jest w stanie nawet trochę odpocząć przez te 3 tygodnie.
- Później mieliśmy przedsezonowe przygotowania. Zawodnicy bardzo ich potrzebują. Tuż po nich rozpoczął się sezon - musisz być gotowy. Nawet Mo Salah nie jest robotem i potrzebuje czasu.
- Robił wszystko co tylko mógł. Nawet przed sekundę nie miałem wątpliwości czy wróci do formy. Nikt z nas nie miał.
Komentarze (2)