Van Dijk na temat Lewandowskiego

Holenderski obrońca ocenia zagrożenie, które stwarza swoją obecnością na boisku Robert Lewandowski oraz zapewnia, że obrona Liverpoolu będzie gotowa, aby zatrzymać polskiego napastnika w środowy wieczór.

The Reds już za dwa dni zmierzą się z Bayernem Monachium w ramach meczu rewanżowego 1/8 fazy Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że w meczu na Anfield padł bezbramkowy remis.

Żaden zawodnik w tych elitarnych rozgrywkach nie może popisać się tyloma trafieniami co Lewandowski, który dotąd zgromadził osiem goli. Wracający z zawieszenia Virgil van Dijk jest gotowy stawić czoło reprezentantowi Polski.

- Jako obrońca zawsze musisz brać pod uwagę cechy napastnika, z którym akurat się mierzysz. Zawsze staram się to robić. Do tego trzeba uwzględnić każdy scenariusz, być sprytniejszym i niekiedy dać z siebie więcej niż sto procent - mówi grający na co dzień z numerem 4. defensor w rozmowie z UEFA.com.

- Za wszelką cenę nie można odpuścić napastnikowi, który próbuje cię ominąć. Zawodnicy takiej klasy potrafią wykorzystać twój najmniejszy błąd, a następnie ukarać strzelając gola.

Zwycięstwo lub bramkowy bramkowy remis w Niemczech pozwoli Liverpoolowi zakwalifikować się do ćwierćfinału rozgrywek Ligi Mistrzów. Równolegle ambicje zespołu obejmują także krajowy triumf w Premier League, gdzie każdy mecz na tym etapie będzie miał ogromny wpływ na ostateczny wynik.

Van Dijk przyznaje, że taka intensywność jest dla niego niesamowicie motywująca.

- W dużym klubie zawsze jest presja. Zdecydowanie wolę grać z nią niż bez - dodaje Holender.

- Jestem niezmiernie szczęśliwy z faktu, że mogę grać dla tak wspaniałych fanów i doskonałego trenera. W dodatku codziennie otaczają mnie fantastyczni zawodnicy, z którymi mam przyjemność dzielić szatnię oraz grać w tych samych barwach co oni. Powtórzę jeszcze raz: presja w tym sporcie jest bardzo dobrą rzeczą. Jest to coś niesamowicie budującego.