Didi: Liverpool musi być czujny
Didi Hamann powiedział, że the Reds muszą wyjść w pełni skoncentrowani na rewanżowe starcie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów, jeśli liczą na awans do kolejnej rundy. Były reprezentant Niemiec dodaje, że Liverpoolczycy muszą zagrać skutecznie i z zimną krwią, chcąc zameldować się w ćwierćfinale Champions League.
W pierwszym spotkaniu na Anfield padł bezbramkowy remis. W miniony weekend Bawarczycy rozbili w Monachium 6:0 VfL Wolfsburg, z kolei Liverpool zwyciężył 4:2 Burnley.
- Zawodnicy Liverpoolu z pewnością mogą czuć, że znajdują się w dość przyzwoitej sytuacji po bezbramkowym remisie u siebie, zwłaszcza, że do gry wraca Virgil van Dijk.
- Ewentualna strata Kingsleya Comana będzie sporym ciosem dla Bayernu, lecz znajdują się ostatnio naprawdę w dobrej dyspozycji, to nie jest już ta drużyna z początkowej fazy rozgrywek.
- Owszem, Bayern to jedna z najstarszych ekip w Bundeslidze, co nie oznacza, że to dla nich już koniec pewnej ery.
- To wciąż jeden z europejskich gigantów i Liverpool musi o tym pamiętać, wychodząc na boisko. Muszą być bardzo czujni i skuteczni, jeżeli marzą o awansie - podsumował Hamann, który z the Reds świętował zdobycie Pucharu Europy w 2005 roku.
Komentarze (0)