LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1084

Oceny według LFC.pl


Liverpool zmierzył się w ciekawym i niespodziewanie trudnym pojedynku z Southampton na St Mary's Stadium, odnosząc kolejne zwycięstwo w końcowych minutach spotkania. Oto oceny serwisu!

WYJŚCIOWA XI

Alisson Becker – 6,5

Nie mógł nic zrobić w sytuacji, kiedy Long nagle znalazł się z piłką przy nodze tuż przed jego bramką. Miał nieco szczęścia, że ten sam napastnik niedługo później nie trafił w piłkę i VVD wyjaśnił sytuacji. Poza tym nie musiał interweniować, bo chociaż Święci przedzierali się kilkukrotnie wysoko to już van Dijk uniemożliwiał im dalsze próby.

Andrew Robertson - 6,5

Trudno wskazać jednoznacznie winnego straty bramki, ponieważ tak wielu piłkarzy zachowało się w tym przypadku źle. Robertson z van Dijkiem jako jedyni byli na swoich pozycjach, ale przez to, że ten drugi musiał wyjść w miejsce nieobecnego Matipa to i Szkot zmienił pozycję i wtedy stracił Longa z oczu a piłka przeleciała mu nad głową. Robertson grał odpowiedzialnie i nie przepuszczał rywali zbyt często swoją stroną. Zagrywał natomiast dobre piłki do Mane czy Keity wewnątrz pola karnego i brał udział w bramkowej akcji, kiedy po jego dośrodkowaniu piłka trafiła do TAA.

Joel Matip – 6,5

Był źle ustawiony przy bramkowej akcji rywali i nie zauważył, wbiegającego mu za plecy pomocnika. W kilku interwencjach nieskuteczny, ale udawało mu się hamować akcje. Kilkukrotnie wybierał się wysoko z piłką, żeby przeprowadzać absurdalnie skuteczne rajdy pod pole karne Świętych. Na plus długie podanie do Firmino przy trzeciej bramce.

Virgij van Dijk - 7

Zareagował na wbiegnięcie Hojbjerga w pole karne, ale nie miał już szans wygrać z nim pojedynku i ostatecznie wyszło źle. Musiał ratować sytuację, ponieważ koledzy zostawili go i Robertsona ze zbyt dużą liczbą rywali, ale ciągle pozostaje wrażenie, że mógł zrobić to lepiej. Jednak ten błąd był jednorazowy i później już tylko ratował zespół. Kilka interwencji powstrzymało całkiem groźne sytuacje i utrzymało Liverpool w grze.

Trent Alexander-Arnold – 6

Tylko znakomita asysta ratuje jego ocenę, ponieważ zagrał w tym meczu bardzo słabo. W defensywie mijany albo źle interweniował. Przy wyniku 1:0 o mało nie sprezentował rywalom kolejnego gola prostą stratą piłki. Na szczęście ciągle znakomicie potrafi ułożyć stopę przy dośrodkowaniu i pomógł wydatnie drużynie wyrównać wynik. Wcześnie zmieniony w drugiej połowie na rzecz Milnera.

Fabinho - 5,5

Jeden z gorszych występów Brazylijczyka, który wydawało się już poniżej wysokiego poziomu nie zejdzie. Mijany na raz, ustawiony często za daleko od rywala, nie wracający zbyt ochoczo by wspomóc obrońców. Ogólnie środek pola zagrał tragiczny mecz pod względem gry w defensywie i powrotów do obrony. Były okresy, że Liverpool dominował i wtedy Fabinho był w stanie odbierać piłki na połowie rywala. Nie potrafił jednak kontrolować gry i zabezpieczyć odpowiednio kolegów przed kontrującym przeciwnikiem.

Gini Wijnaldum - 5,5

Jako najbardziej doświadczony wśród pomocników w tym meczu powinien zdecydowanie więcej pomagać kolegom. Dość leniwie poruszał się po boisku, nie wracał w odpowiednim tempie lub nawet wcale. Przy bramce Hojbjerg zwyczajnie przebiegł obok Holendra a ten nawet nie zareagował. W ofensywie niewidoczny. Szybko zmieniony w drugiej połowie, kiedy gra linii środkowej w dalszym ciągu nie pozwalała zdominować gospodarzy.

Naby Keita - 6,5

Ocena podwyższona za bramkę i na zachętę. W końcu zaznaczył swoją obecność w klubie golem i to dość ważnym, bo jeszcze przed przerwą wyrównał wynik, kiedy gra Liverpoolu nie wyglądała dobrze. Miał jeszcze okazję wcześniej dobijając strzał Mane oraz później, kiedy zamiast minąć Yoshidę i wyjść sam na sam, wolał nieskutecznie wymusić rzut karny. Jednak zanim się rozkręcił popełnił kilka katastrofalnych błędów. Nieodpowiedzialnie tracił piłkę w strefach, gdzie to nie może się zdarzać. Przy straconym golu także biernie przyglądał się jak rywale z przewagą liczebną napierają w polu karnym. Im dłużej trwał mecz tym wyglądał lepiej, ale przydałoby się już na tym etapie sezonu grać z większą dojrzałością od pierwszego gwizdka.

Sadio Mane - 7

Bez asysty czy bramki, ale nadal stanowił zagrożenie. Był blisko po silnym strzale głową z dośrodkowania Salaha. Niewiele mu też zabrakło by sięgnąć piłkę wrzuconą z lewej strony przez Firmino. Kilka razy zakręcił obrońcami po lewej stronie i dorzucał, ale nieefektywnie.

Mohamed Salah - 8

Rzadko udawało mu się dojść do dobrych pozycji by coś zdziałać, ale jednak wypracował okazje Mane czy Firmino, aktywnie uczestniczył przy pierwszej bramce, chociaż akcję zaczynał z niezauważonego spalonego. W końcu jak otrzymał tę jedyną szansę to nie zawiódł. W szybkiej kontrze po podaniu Hendersona, zaczął rajd z piłką z własnej połowy i nieatakowany przez wystraszonych obrońców precyzyjnie przymierzył z dwudziestu metrów. Wyraźnie odetchnął po serii meczów bez gola i w kluczowym momencie zapewnił the Reds niezwykle ważne zwycięstwo.

Roberto Firmino - 8

Dobry występ Brazylijczyka, który balansem i zwodami mijał rywali, czym zyskiwał przestrzeń do rozegrania piłki. Niemal strzelił kapitalnego gola, kiedy w finezyjny sposób przyjął wewnątrz pola karnego podanie Keity tak, że piłkę od razu przerzucił nad Vestergaardem. Niestety znikąd pojawił się Yoshida, który całym ciałem zablokował możliwość oddania strzału. Próbował jeszcze strzału po zgraniu piłki piętką przez Salah, ale źle przymierzył. Miał duży udział przy golu Salaha, kiedy wybiegał mu z lewej strony i obrońcy S'oton poczuli niepewność, nie interweniowali a Salah zyskał miejsce i czas na strzał. W końcu udało mu się wpisać do protokołu, kiedy wybiegł do długiego podania Matipa, zakręcił Bednarkiem i wyłożył idealnie piłkę Hendersonowi.

REZERWOWI

Jordan Henderson - 8 GRACZ MECZU

To nie był dobry dzień dla "fanów" kapitana Liverpoolu. Linia pomocy w tym meczu do jego wejścia wygląda prawdopodobnie najgorzej w całym sezonie. Dopiero Anglik dodał energii, zadziorności i waleczności. Wszedł by wygrać ten mecz i tego dokonał. Oczywiście to nie tak, że potrafi tak się zaprezentować regularnie. Jednak momentalnie gra się poprawiła a rywal już nie zagrażał. Udało mu się zagrać głową do Salaha, co zalicza mu się jako asysta a jeszcze później dołożył pierwsze trafienie od bardzo dawna. Jego niekontrolowana radość po tej bramce pokazuje ile to dla niego znaczyło.

James Milner - 7

Wszedł razem z Hendersonem i zagrał pół godziny na prawej obronie. Odciążył słabego tego dnia Trenta przed meczem z Porto i mógł poćwiczyć grę na boku obrony. Prawdopodobnie to on zagra we wtorek za zawieszonego Robertsona. Wypadł nieźle, na pewno stabilniej od TAA.

Dejan Lovren - brak oceny

Wszedł na ostatnie minuty.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

mrskee 08.04.2019 01:24 #
Naby chciał wymusić rzut karny? Hulus, chyba powtórek nie oglądałeś.
Domino212 08.04.2019 01:35 #
Z tym Nabim to trochę poleciałeś. Faul Yoshidy był i to jedynie przez wyraźny błąd sędziego nie było karnego.
Hulus 08.04.2019 06:18 #
Oczywiście, że chciał wymusić. Piłkę posłał daleko, nie miałby szans do niej dojść, tylko chciał być przy niej pierwszy, więc nie chciał kontynuować akcji. Wywracał się od razu, jeszcze przed kontaktem. Wiem, że Yoshida go "złapał" i na spowolnionych powtórkach wygląda to na groźny faul, ale z perspektywy sędziego bez slowmotion wyglądało to niegroźnie i nic dziwnego, że nie było karnego. Tak samo jak z minimalnym spalonym Salaha, Dopiero odpowiednia stopklatka i odpowednie ujęcie pokazują jak było, ale w realtime nie ma oko sędziego takich zabawek. Jak pojawi się VAR to wtedy inaczej to będzie traktowane.
AustralianMagic 08.04.2019 06:50 #
Wymusić faul? Chciał wykorzystać swoją przewagę w szybki i zmusić Yoshide do błędu. Typowa, klasyczna sytuacja na rzut karny. Analogicznie do sytuacji gdy napastnik wiedząc, że nie zdąży oddać strzału ani minąć bramkarza, wypuszcza sobie piłkę w ostatniej chwili, wiedząc, że i tak już do niej nie dojdzie, tylko po to, żeby być przy niej pierwszym, aby bramkarz go sfaulował. To był wręcz podręcznikowy faul na rzut karny.
MoMateo 08.04.2019 07:36 #
Ja bym ocenił Keite i Salaha tak samo. Co niby zrobił Salah oprócz strzelonego gola?
Hulus 08.04.2019 07:54 #
@AustralianMagic
Nie piszę, że symulował a chciał wymusić faul. Wywróciłby się nawet jakby Yoshida go nie dotknął :)

@MoMateo
Zostało to opisane.
Kijoraptor 08.04.2019 09:21 #
Oceny nieadekwatne do meczu. Przy opisie Alisona więcej o van Dijku, niż bramkarzu. TAA o oczko za wysoko, więcej złych zagrań niż pozytywnych, a przy Keicie i tym "wymuszaniu" karnego to bez komentarza.
Lucjan 08.04.2019 11:32 #
Nie no reakcja Yoshidy po tym wślizgu mówi wszystko, typ sam był w szoku

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo