Oceny według LFC.pl
Po niezwykle intensywnym meczu na wysokim poziomie Liverpool znowu udowodnił, że jest godnym kandydatem do tytułu mistrzowskiego i pokonał Chelsea 2:0 na własnym stadionie. Oto oceny serwisu!
WYJŚCIOWA XI
Alisson Becker – 7,5
Chelsea stwarzała mu problemy przez dosłownie dziesięć minut, w których Hazard dwukrotnie wychodził sam na sam. Przy pierwszej próbie miał szczęście i pomógł mu słupek, ale już w kolejnej wykazał się kluczową interwencją. Wcześniej dobrze sparował silne dośrodkowanie Odoi’a czy spokojnie wybronił strzał Hazarda z ostrego kąta. Dodawał spokoju drużynie i wykazał się jak defensywa miała chwilowe braki w dostawie prądu.
Andrew Robertson - 7,5
Nie miał problemów z wyłączeniem na swojej flance Odoi’a. W ofensywie często wysoko na połowie Chelsea, gdzie dobrze współpracował z Mane czy Keitą. Typowo porządny występ.
Joel Matip – 7
Hazard, grający jako fałszywy napastnik, dobrze wiedział, którędy chce przebić się przez obronę the Reds. Wybrał na cel Matipa i kilka razy sprawiał mu spore problemy. Próbował wkręcić Joela wewnątrz pola karnego, ale Kameruńczyk utrzymał się na nogach i pozwolił Belgowi jedynie na niegroźny strzał z ostrego kąta. Zagapił się natomiast przy wejściach Hazarda do podań w pole karne.
Virgij van Dijk - 8
Nie pierwszy już raz planem rywala jest omijanie Holendra. Raz zbyt nonszalancko interweniował w polu karnym i Ruben Loftus Cheek przejął piłkę. Poza tym blokował podania, dobrze czytał grę. Był na miejscu by wybić piłkę po interwencji Alissona. Dobrze rozrzucał piłkę a jedno długie podanie do Salaha przerodziło się w asystę.
Trent Alexander-Arnold – 8
Można było mieć pewne obawy jak młody Anglik poradzi sobie przeciwko rozpędzonemu Hazardowi, ale wyszło bardzo dobrze. Ograniczał Hazarda do dryblingów w miejscu i nie pozwalał mu wdzierać się w pole karne. Znakomicie operował piłką w tym meczu. Nie tylko popisywał się długimi przerzutami czy dośrodkowaniami, ale wyprowadzał spokojnie piłkę prostopadłymi podaniami po ziemi. Próbował szczęścia po tym jak łatwo minął Higuaina, ale uderzył prosto w Kepę.
Fabinho - 9
Fantastyczny występ. Szybko przywitał Hazarda na Anfield silnym, ale czystym wejściem. Jeszcze kilka razy pozbawiał Belga futbolówki. Kontrolował środek pola i Liverpool długimi okresami wręcz tłamsił rywala. Z dużą lekkością przemieszczał się z piłką mimo towarzystwa Kante. Przy bramce Mane pozwolił sobie na dokładne zagranie barkiem. Dużo widział, był cały czas aktywny i dzięki jego grze drużyna potrafiła odbierać piłkę już na połowie rywala.
Jordan Henderson -8,5
Kapitan wszedł z wielką formą na końcówkę sezonu. Znowu zagrał na ‘8’ i wypadł znakomicie. Jego silny strzał po zgraniu Salaha został zablokowany, później przebojowo wpadł w pole karne i zagrał idealną piłkę do Mane. Cały czas był blisko pola karnego i od czasu do czasu próbowało w nie wbiegać, powodując zamieszanie w szeregach obronnych Chelsea. Kopnięty przez Kante, zszedł z niegroźnym urazem w drugiej połowie.
Naby Keita - 8
Potwierdził zwyżkę formy. Zdecydowanie swobodniej operował piłką i grał z większą odpowiedzialnością. Dobrze rozumie się z Mane i Robertsonem bliżej lewej flanki. Był aktywny i dobrze wychodził do podań. Miał szansę na bramkę, ale jego strzał wylądował pewnie poza stadionem. Zmieniony po godzinie przez Wijnalduma.
Sadio Mane - 8
Udało mu się po raz kolejny otworzyć wynik spotkania, kiedy głową z bliska umieścił piłkę w bramce. Nie tracił piłek, potrafił opanować nawet trudne podania i sprawiał dużo problemów Azpilicuecie, który w końcu zapracował na żółtą kartkę. Wypracował okazję Salahowi i sam też otrzymał od niego dobrą piłkę, ale silny strzał przeleciał obok słupka. W końcówce jeszcze zrobił akcję z niczego, kiedy wpadł w pole karne i silnym strzałem przetestował refleks Kepy. Kolejny mocny występ.
Mohamed Salah - 9 GRACZ MECZU
Bardzo łatwo było mu zmobilizować się na występ przeciwko byłemu klubowi i szybko zaczął nękać niedawnego pracodawcę. Najpierw próbował uderzenia wolejem po dośrodkowaniu Mane, ale nieczysto uderzył. Później wypracowywał okazję Hendersonowi czy Mane. W końcu zamieszał nieco Emersonem w polu karnym i w konsekwencji padł pierwszy gol. Niewiele później postanowił, że nagroda Puskasa będzie jego i oddał piekielnie silny strzał z dużej odległości, ale bramkarz nie miał żadnych szans sięgnąć piłki. Później jeszcze próbował z pola karnego, ale Kepa był na posterunku. Zmieniony w ostatnich minutach, żeby zebrać owację od fanów.
Roberto Firmino - 8
Najmniej hałasu narobił z ofensywnego trio, ale był mocno zaangażowany w odbiorze i rozgrywaniu. Brał udział w rozegraniu piłki przy pierwszej bramce. Oddał strzał ale niecelny. Kilka razy jego zabawy z piłką kończyły się stratą, ale ogólnie to on wychodził zwycięsko z bezpośrednich pojedynków.
REZERWOWI
Gini Wijnaldum – 7,5
Wszedł, żeby uspokoić grę, ale zanim jeszcze zawitał na boisku sytuacja została opanowana. Pomógł kontrolować mecz i dowieźć niezagrożone trzy punkty. Sprawnie utrzymywał się przy piłce i kontynuował dominację w środku pola the Reds.
James Milner - 7
Wszedł na kwadrans, zastępując Hendersona. Grał poprawnie, bez zastrzeżeń.
Xherdan Shaqiri - brak oceny
Wszedł na ostatnie minuty.
Komentarze (4)