Konferencja prasowa: Gini Wijnaldum
Georginio Wijnaldum ocenił wyzwanie stojące przed Liverpoolem w Grupie D Ligi Mistrzów i wyraził swoje zdanie o kontuzji Virgila van Dijka podczas konferencji prasowej, która wtorkowego wieczoru odbyła się w Amsterdamie.
The Reds rozpoczynają sezon europejskich rozgrywek 2020/21 spotkaniem z Ajaksem Amsterdam w środę, a w ciągu najbliższych dwóch tygodni rozegrają mecze z Atalantą i FC Midtjylland.
Wijnaldum uważa, że każdy z trzech zespołów, z którymi walczyć będą piłkarze Jürgena Kloppa, okaże się twardym rywalem, ale czuje, że Liverpool wykorzysta swoje doświadczenie zdobyte w międzynarodowych rozgrywkach, aby odnieść sukces.
Van Dijk nie znalazł się w gronie piłkarzy, którzy wyjechali do Holandii na mecz z Ajaksem, z powodu operacji, której wymagają jego więzadła kolanowe. Kontuzji nabawił się w sobotnim meczu z Evertonem.
Wijnaldum wyraził swoje rozczarowanie tą wiadomością, jednak zapewnił, że on i jego koledzy z drużyny pokażą, że potrafią poradzić sobie z nieobecnością jego rodaka w obronie.
Poniżej przedstawiamy podsumowanie konferencji prasowej…
O tym, jak kontuzja Virgila van Dijka wpływa na plany Liverpoolu w tym sezonie:
– Virgil jest bardzo ważnym zawodnikiem w naszej drużynie, myślę, że widać to odkąd pojawił się w naszym klubie. Zaliczył wiele niesamowitych występów; jest niesamowicie ważnym ogniwem naszej drużyny nie tylko na boisku, ale także poza nim. Jest typem lidera i odkąd się pojawił osiągamy bardzo dobre wyniki. Teraz musimy pokazać, że potrafimy grać też bez Virgila. Wcześniej nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, ale musimy zrobić to teraz.
O wyzwaniu stojącym w Grupie D Ligi Mistrzów:
– Moim zdaniem znajdujemy się w trudnej grupie. Ajax znam bardzo dobrze i uważam, że to dobry zespół – tak samo jak pozostałe dwa. W Lidze Mistrzów wszystko jest możliwe, w poprzednich latach pokazaliśmy, że mecze wyjazdowe są dla nas dość trudne, ale nadal możemy zdobywać kwalifikacje do kolejnych rund. Mamy doświadczenie i wiemy, czego możemy się spodziewać.
O tym, jak klub radzi sobie z obecnymi kontuzjami:
– Z takim problemem zmagaliśmy się kilka sezonów temu [kiedy Salah był nieobecny podczas drugiego meczu z Barceloną] i poradziliśmy sobie. To był jeden mecz, a Virgila będzie nam brakować przez większą część sezonu. Inaczej jest, kiedy patrzymy na to z tej perspektywy, ale biorąc pod uwagę tylko jutrzejszy mecz sytuacja wydaje się podobna, ponieważ chodzi tylko o jeden mecz – a Virgil przegapi mecz z Ajaksem. Po takim czasie byliśmy w stanie poradzić sobie z problemem i mamy nadzieję, że uda się także jutro. Kontuzja Virgila nie jest spełnieniem marzeń, ale musimy się z tym zwyczajnie uporać. Zrobimy wszystko, aby to naprawić.
O reakcji na wyeliminowanie Liverpoolu z Ligi Mistrzów przez Atletico Madryt w ostatnim sezonie:
– Uważam, że zagraliśmy bardzo dobry mecz na własnym stadionie i było to bardzo frustrujące – na wyjeździe mieliśmy pecha z bramką. Na Anfield zaczęliśmy bardzo dobrze, zdobyliśmy upragnionego gola. Strzeliliśmy też drugą bramkę, ale niestety po 90 minutach. Kilka minut później oddaliśmy nasze zwycięstwo. Byliśmy bardzo rozczarowani, bo wiedzieliśmy jak trudno było zdobywać bramki przeciw tej drużynie i jak trudno było ich pokonać. Dobrze spisaliśmy się zdobywając dwie bramki, ale później ustąpiliśmy. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko wygrać z Atletico i z nimi zwyciężyć, dlatego to było tak bardzo frustrujące. Na początku szło dobrze, ale potem było gorzej.
O różnicy w grze z i bez Van Dijka:
– Myślę, że widać jaki wpływ ma na grę zespołu. Pamiętam jeden mecz w reprezentacji, który rozegraliśmy z Polską, mecz bez kibiców. Kamery skupiały się na nim ciągle w czasie gry, wtedy można było zobaczyć, jakim jest liderem. Dowodził wszędzie i kierował wszystkimi na boisku, aby jego współzawodnikom grało się lepiej. Zapewniał komunikację. Takim jest człowiekiem, naturalnym liderem, którego wszystkim będzie brakowało. Niektórzy po prostu mają to coś w sobie. Za tym będziemy tęsknić.
Komentarze (1)