Neco Williams o krytyce i Stevenie Gerrardzie
Neco Williams przyznał, że Steven Gerrard dał mu odpowiednią pewność siebie, której potrzebował, aby przebić się do pierwszego zespołu Liverpoolu.
Prawy obrońca rozegrał 22 spotkania dla The Reds w ciągu ostatnich dwóch sezonów. 19-latek zadebiutował także w seniorskiej reprezentacji Walii.
Jednak historia mogła potoczyć się inaczej w przypadku Williamsa, który rozkwitł w drużynach młodzieżowych w wieku 15 lat, gdy został przeniesiony na prawą stronę defensywy.
Zanim został dołączony do drużyny U-18, w pierwszym dniu okresu przygotowawczego doznał pęknięcia w jednym z kręgów kręgosłupa, co uniemożliwiło mu rozpoczęcie współpracy ze Sevenem Gerrardem, który właśnie wtedy został mianowany trenerem drużyny młodzieżowej.
W rozmowie z The Independent, Williams przyznał, że Gerrard bardzo przyczynił się do tego, że udało mu się wyleczyć kontuzję i wrócić do gry.
- Nigdy wcześniej nie miałem żadnej poważnej kontuzji - powiedział Williams.
- Nie miałem okazji, żeby pokazać się Stevenowi. Nie mogłem nawet pójść na siłownię.
- Przez prawie 12 tygodni tylko się rozciągałem i obserwowałem resztę chłopaków, gdy trenowali. Marzyłem wtedy, żeby być z nimi.
- Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo to wpływa na ciebie i na twoje zdrowie psychiczne. Mój pierwszy mecz po powrocie był w FA Youth Cup.
- Nigdy w życiu tak się nie bałem. To był mój pierwszy mecz na Anfield.
- Po meczu dowiedziałem się, że Steven nazwał mnie wspaniałym zawodnikiem. Myślę, że to dało mi impuls do robienia tego, co robię teraz.
Jak w przypadku każdego młodego piłkarza, czas Williamsa w pierwszej drużynie jest krzywą uczenia się i nie wszystko zawsze szło po jego myśli.
Przykładem tego może być wrześniowe spotkanie z Lincoln City, które zakończyło się zwycięstwem The Reds 7:2. Williams popełnił w tym meczu błąd, który okazał się jednak bez znaczenia dla ostatecznego wyniku.
Pomimo tego, że błąd nie miał wpływu na wynik, Williams padł ofiarą ostrej krytyki w mediach społecznościowych, co doprowadziło do tego, że Walijczyk tymczasowo zawiesił swoje konto na Twitterze. Młody piłkarz powiedział, że był w stanie przejść przez ten trudny okres dzięki wsparciu bardziej doświadczonych piłkarzy Liverpoolu.
- Nie sądzę, aby jakikolwiek 19-latek powinien być krytykowany w taki sposób - kontynuował Williams.
- Nie mam doświadczenia. Zawsze ciężko jest dołączyć do jednego z najlepszych zespołów na świecie. Jestem młody, cały czas się uczę i czasami będę popełniał błędy.
- Miałem wokół siebie doświadczonych chłopaków jak Virgil i Hendo. Powiedzieli mi, że nawet najlepsi piłkarze na świecie otrzymują negatywne komentarze.
- One na mnie nie wpłyną. Jeśli tak, to tylko uczynią mnie lepszym piłkarzem i silniejszym człowiekiem.
Komentarze (0)