Skomplikowana sytuacja Fabinho i Alissona
Alisson oraz Fabinho najprawdopodobniej nie zagrają w sobotę w meczu z Watfordem. Informacja ta nie jest niczym nowym, ponieważ media pisały o tym od dłuższego czasu, ale teraz całą sytuację potwierdził Fabinho, który skomentował zamieszanie związane z nim i Alissonem.
Brazylia zagra w piątek o godzinie 1:30 czasu brytyjskiego z Urugwajem w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Z kolei Liverpool zagra w sobotę mecz ligowy z Watfordem o 12:30. Tymczasem Fabinho przyznał, że wątpi aby on oraz Alisson mogli wziąć udział w tym spotkaniu.
- Uważam, że trudno będzie nam zagrać z Watfordem. Myślę po prostu, że ani ja, ani Alisson nie zagramy - powiedział pomocnik w rozmowie ze Sky Sports.
- Mecz z Urugwajem odbędzie się w piątek w nocy czasu brytyjskiego, a spotkanie z Watfordem zacznie się koło południa w sobotę.
- Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki takie jak chociażby podróż, to nie wiem ile czasu będziemy mieli pomiędzy tymi meczami.
W przyszłym tygodniu, Liverpool zagra na wyjeździe z Atletico w ramach Ligi Mistrzów. W związku z tym Fabinho przyznał, że klub rozważa możliwość wysłania swoich brazylijskich zawodników prosto do Hiszpanii, aby uniknęli 10-dniowej kwarantanny w Anglii.
- Myślę, że nie zagramy. Będziemy także objęci kwarantanną, dlatego klub zastanawia się czy nie lepiej, żebyśmy polecieli prosto do Hiszpanii, aby zagrać z Atletico i odbyć tam kwarantannę bez konieczności pobytu w hotelu w Anglii.
Piłkarze odbywający 10-dniową kwarantannę mogę raz dziennie opuścić izolację, aby wziąć udział w treningu lub meczu.
Komentarze (7)
Biorąc pod uwagę że mają tylko eliminacje do MŚ to mogliby te eliminacje rozciągnąć w czasie na 3 lata, Europa w cyklu czteroletnim rozgrywa el. MŚ i el. ME po 10-12 meczów każde, conmebol mógłby w takim samym okresie zrobić el. MŚ rozciągnięte na 18 spotkań, z bardziej rozsądnym rozłożeniem meczów w czasie.
Z całym szacunkiem dla Watford- Liverpool musi sobie z takimi rywalami radzić nawet bez kilku podstawowych graczy.