Klopp: Zagraliśmy poniżej oczekiwań
Jürgen Klopp nie krył rozczarowania występem swoich podopiecznych w starciu z Fulham. The Reds tylko zremisowali na inaugurację sezonu z beniaminkiem Premier League dwukrotnie goniąc wynik.
Poniżej przedstawiamy pełną wypowiedź Kloppa na pomeczowej konferencji prasowej.
O pierwszej połowie:
- Zaczęliśmy dokładnie odwrotnie niż tak jak chcieliśmy. Mieliśmy złamać ich linie, a zamiast tego wpadaliśmy prosto w ich ręce. Fulham bardzo dobrze broni w systemie 4-4-2 co oczywiście już nieraz doświadczyliśmy. Ciężko się atakuje przeciwko takim drużynom, zwłaszcza kiedy nie grają szybko piłką. Masz wtedy skrzydłowego, "ósemkę" oraz napastnika zamkniętych i zmieniasz stronę. Z czasem zaczęliśmy sobie z tym radzić, znajdowaliśmy się przed ich bramką, ale wciąż nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Zazwyczaj jesteśmy stroną dominującą, ale dziś tak nie było, bo zwyczajnie byliśmy słabi. Niewystarczająco dobrzy, niewystarczająco szybcy i tak dalej.
- To nie jest moja pierwsza konferencja po tego typu meczach. Dzisiaj najlepszą wiadomością dla nas jest wynik. Ten punkt trzeba docenić. Wiem, że ten mecz mogliśmy wygrać co nie sprawiłoby, że nasz występ byłby lepszy. Mieliśmy jednak szansę, ale zwycięstwo to byłoby więcej niż dziś naprawdę zasłużyliśmy. Jeśli chcecie to tak ująć, to możecie napisać, że cieszę się z kary jaką była dziś strata dwóch punktów. Może wy powiecie, że waszym zdaniem to Fulham straciło dziś 2 punkty, ale taki jest futbol i każdy może na niego patrzeć z własnej perspektywy.
O wejściu Nuneza z ławki i jego wpływie na zespół:
- Strzelił gola wchodząc z ławki, tak to powinno wyglądać. Kiedy nie potrafisz znaleźć drogi do bramki potrzebujesz dodatkowej determinacji oraz czasem po prostu coś zmienić. To sprawia rywalowi kłopoty. Strzelił piękną bramkę. Mógł strzelić nawet drugą lub i trzecią, coś naprawdę szalonego. Był zamieszany w wiele naszych bramkowych sytuacji, a graliśmy dziś źle. Pomyślcie sobie ile będzie miał okazji gdy będziemy rozgrywać dobry mecz? Dziś nie dostarczaliśmy dobrych piłek, ale i tak stworzyliśmy sobie kilka okazji bramkowych. Oglądając skrót tego meczu nie zrozumiecie tego jak słabo zagraliśmy, ponieważ naprawdę stworzyliśmy sobie dobre sytuacje. Niestety pomiędzy tymi akcjami nasza gra po prostu nie istniała.
O rzucie karnym podyktowanym dla Fulham:
- A czy był to rzut karny? Słyszałem, że trafił w piłkę. Powiedziałem też, że wynik jest dużo lepszy niż nasza gra. Czy Hendo był faulowany przed pierwszym ich golem? Siedzę tu i muszę o tym rozmawiać. Wynik jest bardzo ważny i chciałbym dziś zdobyć 3 punkty, ale jeszcze bardziej chciałbym, żeby nasza gra wyglądała dziś bardzo dobrze, a tak nie było. Moim zajęciem jest teraz sprawdzenie dlaczego tydzień temu znajdując się jeszcze w okresie przygotowawczym zagraliśmy całkiem niezły mecz w sobotę, a dziś nie byliśmy w stanie tego powtórzyć. To nie ma żadnego sensu, a ja jestem za to odpowiedzialny.
O występie Luisa Diaza:
- Lucho jest świetnym graczem, a dziś miał swoją wyborną okazję. Dla ofensywnego piłkarza dzień taki jak dziś jest trudny, ponieważ rywal broni naprawdę zawzięcie. Do tego my nie zagraliśmy dobrego spotkania. W pojedynkach 1 na 1 widzieliśmy jednak jego jakość. Mimo trudnych warunków stworzył sobie sytuację, strzelił w słupek czy poprzeczkę. Oczywiście potrafi grać lepiej niż dzisiaj.
O tym jak frustrujący był to mecz:
- Mam podać w skali od 1 do 10? W takim razie 12. Bardzo frustrujący. Jak już wiele razy mówiłem, znacznie bardziej czuję się odpowiedzialny za porażki niż za zwycięstwa, taką już mam naturę. Nasz występ był porażką, chociaż rezultat spotkania to remis. Muszę teraz zrozumieć co się stało. Gdybyśmy dzisiaj przy takiej grze wygrali i nic się nie nauczyli to byłoby to dla nas znacznie gorsze niż strata dwóch punktów i wyciągnięcie wniosków. Będziemy teraz nad tym pracować. To nie byliśmy my dzisiejszego popołudnia. Nie chcę nic ujmować Fulham, zagrali świetny mecz, ale prawda jest taka, że mieliśmy swoje szanse, które powinniśmy wykorzystać. Nie powinniśmy grać tak jak dziś i dlatego jestem bardzo sfrustrowany po tym meczu.
Komentarze (23)
Akurat City to bardziej schematyczna drużyna niż Liverpool. Tam W OGÓLE nie ma planu B, albo grają piłkę Pepa, albo przegrywają.
Wczoraj po prostu mecz nam nie wyszedł i tyle. Słaby TAA, słaby środek pola.
Klopp wkur.......y, to może powrót będzie na trampkach jak do Częstochowy?😁😁😁
Na pewno w następnym meczu się poprawią. Na takie wypowiedzi zawodników czekam.
Jeden mecz nam nie wyszedł. Zostało 37.
Easy.........
Nie wiem dlaczego od początku nie zagrał Darwin.
Zobaczcie jak chłopak wychodzi na pozycję.
ŚN atakuje pierwszy słupek tak grał Aguero mimo, że technika gorsza to warunki fizyczne wspaniałe.
Lubię Bobiego ale w pierwszym składzie nie ma prawa w tej chwili wychodzić, chyba, że bedziemy grać 1-4-2-3-1 wtedy na pozycji 10(choć Fabio, wydaje mi sie tu lepszą opcją)