Díaz: Musimy robić swoje
Luis Díaz ma nadzieję na "właściwy początek" Liverpoolu w tym sezonie oraz na codziennie samodoskonalenie.
The Reds zanotowali tylko dwa punkty w pierwszych trzech meczach Premier League, remisując z Fulham i Crystal Palace, a następnie przegrywając z Manchesterem United w poniedziałek wieczorem.
Weekendowe starcie na Anfield z AFC Bournemouth daje drużynie Jürgena Kloppa szansę na pierwsze zwycięstwo w tej kampanii.
- Z góry wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. Zdawaliśmy sobie sprawę z rywalizacji między klubami i wiedzieliśmy, że czeka nas wielkie wyzwanie. Niestety tamtego dnia spotkanie nie poszło po naszej myśli - powiedział Díaz na temat starcia z United.
- Teraz wiemy, że musimy po prostu wykonywać swoją pracę, ciężko trenować, regenerować się i patrzeć tylko na następny mecz, abyśmy w końcu nazbierali dużo punktów i wrócili na właściwe tory.
Díaz rozpoczął każde z czterech spotkań Liverpoolu w sezonie 2022/23 w pierwszym składzie, z Mohamedem Salahem po drugiej stronie ataku.
Kolumbijczyk cieszy się występowaniem, trenowaniem i uczeniem się od Salaha i reszty zespołu, odkąd dołączył do klubu w styczniu.
- To wspaniałe, że mogę dzielić moje miejsce na boisku z Mo – powiedział Díaz.
- Przez lata oglądałem go w telewizji na wielu turniejach i chciałbym powiedzieć, że jestem z siebie dumny, że osiągnąłem tę pozycję, w której mogę dzielić się z nim tym doświadczeniem, nosić tę samą koszulkę i być jego kolegą z drużyny. To naprawdę coś wyjątkowego.
- Trenowanie z takimi piłkarzami każdego dnia, pomaga nam się doskonalić, nie tylko jako piłkarz, ale także jako człowiek.
- Jest świetnym facetem, a między nim i mną jest bardzo szczególna więź, z resztą tak jak między nami wszystkimi.
Pierwszy gol Díaza w nowym sezonie padł po pięknej indywidualnej akcji, która uratowała w zeszłym tygodniu punkt w meczu z Palace na Anfield.
Kilka chwil po tym jak The Reds musieli zacząć radzić sobie w dziesiątkę, Kolumbijczyk ściął z piłką do środka, minął pięciu przeciwników i skierował ją do bramki po długim rogu.
Skrzydłowy ma świadomość, jak ważne było wpisanie się na listę strzelców najszybciej jak to możliwe.
- Chcę podziękować Bogu za strzelenie tego gola. Pomogło nam to zdobyć ważny punkt, bardzo ważny punkt, więc byłem podekscytowany tym golem.
- Myślę, że ważne jest, abym był gotowy na kolejne okazje do gry, aby kontynuować w ten sposób i zdobywać bramki.
- Od samego początku czułem tę silną pasję płynącą od fanów, szacunek i miłość. Od razu to poczułem. Moim zdaniem, to najlepsi kibice na świecie.
Komentarze (3)