Osób online 1364

Darren England nie zostanie zwolniony


Darren England, centralna postać w kontrowersyjnej sytuacji związanej z systemem VAR, nie będzie prowadził kolejnych meczów Liverpoolu w tym sezonie, ale nie zostanie zwolniony.

England był sędzią VAR, gdy błędnie anulowano gola Luisa Díaza w zeszłą sobotę w przegranym 2:1 meczu z Tottenhamem. Błąd ten skłonił do poważnych pytań dotyczących procesu decyzyjnego VAR, a sam Jürgen Klopp wezwał do powtórzenia meczu.

37-letni sędzia został odsunięty przez PGMOL razem z asystentem VAR, Danem Cookiem, od sędziowania spotkań Premier League w ten weekend, jednak według The Telegraph Sport nadal cieszy się wsparciem od Howarda Webba, dyrektora technicznego angielskiego związku sędziów piłkarskich.

Przerwa międzynarodowa, która nastąpi po meczach tego weekendu, zapewni pewnego rodzaju ulgę od medialnej burzy dotyczącej sędziowania. Cała sytuacja ma zostać przeanalizowana ponownie podczas kolejnej rundy nominacji sędziów na dziewiątą kolejkę spotkań.

England wcześniej był swoistą twarzą PGMOL. To on był wyznaczony, by udzielić dogłębnego dostępu do wydarzeń za kulisami gazecie The Guardian w ramach tegorocznej ofensywy medialnej.

Jest mało prawdopodobne, by England w najbliższym czasie miał prowadzić mecze Liverpoolu

Popełniony przez niego błąd wpłynął na jego sytuację finansową - stracił około 1200 funtów wypłaty meczowej, będącej dodatkiem do podstawowego wynagrodzenia w wysokości około 150 tysięcy funtów rocznie. Jest także sędzią z listy FIFA i sędziował mecze Ligi Konferencji Europy oraz mecze kwalifikacyjne do Ligi Mistrzów.

Poprzedni szef PGMOL, Mike Riley, był zwolennikiem utrzymywania arbitrów z dala od spotkań klubów, w meczach których podejmowali niepopularne decyzje. Chociaż Webb chce od tego odejść, to jest mało prawdopodobne, by England poprowadził w najbliższym czasie mecz Liverpoolu jako sędzia lub sędzia VAR.

W sobotni wieczór England źle zrozumiał decyzję sędziego na boisku, Simona Hoopera, dotyczącą legalności gola Díaza, myśląc, że został on uznany. Następnie wystosował komunikat o treści 'weryfikacja zakończona' - jednak sędzia na boisku zakładał, że jego pierwotna decyzja o nieuznaniu bramki była właściwa.

Webb był w przeszłości bezlitosny wobec byłego sędziego Lee Masona, który w zeszłym sezonie zgodził się być jedynie sędzią VAR i został zwolniony po błędach w meczu Arsenalu z Brentford w lutym. Zwolnienie Masona - przedstawiane jako rozstanie za porozumieniem stron - miało miejsce po innych błędach, które potęgowały frustrację PGMOL-u. Mike Dean również został sędzią VAR w zeszłym sezonie po zakończeniu swojej kariery arbitra głównego pod koniec kampanii 2021/22. Jego niedopasowanie do roli sędziego VAR sprawiła, że nie dostał żadnego meczu od lutego i odszedł latem.

England miewał trudności ze swoimi decyzjami przed sobotnim błędem. Jako sędzia główny został wysłany do monitora, by przyjrzeć się rzutowi karnemu podyktowanemu dla Aston Villi w meczu z Crystal Palace 16 września i podtrzymał swoją pierwotną decyzję. Później uznano ją za niesłuszną przez panel Premier League ds. Kluczowych Zdarzeń Meczowych. Jako sędzia VAR powinien był również przywrócić gola dla Burnley w meczu z Nottingham Forest, który został niesłusznie unieważniony z powodu zagrania ręką.

IFAB uważa, że ​​sędziowie mieli rację, nie przerywając gry w celu naprawienia błędu

IFAB, światowa instytucja zarządzająca zasadami gry, nie ma zamiaru zmieniać protokołu VAR w związku z błędem przy golu Díaza. Liczne źródła sugerują, że organizacja uważa, iż był to po prostu błąd ludzki, a nie problem z samymi zasadami gry.

Wielu ekspertów, w tym felietonista Telegraph Sport, Jamie Carragher, twierdziło, że England powinien był powiedzieć sędziemu Hooperowi, aby zatrzymał grę i wrócił do sytuacji, by przywrócić gola. Protokół VAR nie pozwala jednak na zmianę decyzji po wznowieniu gry, chyba że zachodzą wyjątkowe okoliczności - chodzi o "przypadki mylnej identyfikacji zawodnika" lub potencjalne wykluczenia za "agresywne zachowanie, plucie, ugryzienie lub wyjątkowo obraźliwe i/lub agresywne zachowanie".

Incydent z Díazem nie spełniał żadnego z tych kryteriów, dlatego IFAB uważa, że ​​sędziowie mieli rację, nie przerywając gry, aby naprawić popełniony kilka sekund wcześniej błąd. Telegraph Sport dowiedział się, że - według IFAB - jeśli sędziowie i VAR mieliby ponownie przeglądać incydenty, mogłoby to potencjalnie wprowadzić chaos w grze. IFAB jest zdania, że ​​świat piłki nożnej musi zaakceptować fakt, że błąd ludzki zawsze będzie miał swoje miejsce.

Dodatkowo, źródła bliskie IFAB stwierdziły, że gdyby gra została przerwana, a gol Díaza przywrócony, Tottenham - w przypadku porażki - miałby mocny argument na rzecz powtórzenia meczu.

"Niewłaściwe zastosowanie się do prawa", do którego doszłoby w tym przypadku, jest, według IFAB, mocną podstawą do prośby o powtórzenie meczu. IFAB dokonuje obecnie przeglądu protokołu VAR - który ma już siedem lat - a doroczne zgromadzenie ogólne organizacji jest zaplanowane na początek przyszłego roku.

Mimo to istnieje pewien precedens - podczas finałów Mistrzostw Świata w Katarze gol Francji został retrospektywnie unieważniony ze względu na pozycję spaloną, nawet po tym, jak Tunezyjczycy wznowili grę.

Chodzi o wyrównujące trafienie Antoine'a Griezmanna w 98. minucie meczu fazy grupowej, który ostatecznie zakończył się wynikiem 1:0 dla Tunezji. Sędzia wówczas przerwał grę na wniosek VAR, aby zmienić decyzję. Komitet dyscyplinarny FIFA następnie odrzucił skargę Francuskiej Federacji Piłki Nożnej.

Sam Wallace

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (14)

CzerwonyBartek 05.10.2023 01:52 #
„Dodatkowo, źródła bliskie IFAB stwierdziły, że gdyby gra została przerwana, a gol Díaza przywrócony, Tottenham - w przypadku porażki - miałby mocny argument na rzecz powtórzenia meczu.„

Czej czej czej… że Tottenham miałby podstawy do żądań powtórzenia meczu gdyby sędzie cofnął grę o kilka sekund i uznał.. prawidłowego gola? Czegoś tu nie rozumiem 😅😅😅😅
Loku64 05.10.2023 08:07 #
No ważniejsze, że zdążyli kopnąć piłkę, niż to że nieuznana jest prawidłowo strzelona bramka. Jakaś wyższa forma abstrakcji :D
CzerwonyBartek 05.10.2023 10:01 #
Jednym słowem, skoro oni po czymś takim mieliby według IFAB do tego prawo to nie wyobrażam sobie abyśmy się o to obecnie oficjalnie nie ubiegali.
Fanlive94 05.10.2023 10:54 #
Jak widać nie tylko w PGMOLu siedzą debile xd większego fikołka logicznego dawno nie widziałem
Scooby_Doo 05.10.2023 06:29 #
Protokół VAR nie pozwala jednak na zmianę decyzji po wznowieniu gry, chyba że zachodzą wyjątkowe okoliczności - chodzi o "przypadki mylnej identyfikacji zawodnika" lub potencjalne wykluczenia za "agresywne zachowanie, plucie, ugryzienie lub wyjątkowo obraźliwe i/lub agresywne zachowanie".
Kur*a, mylne nie uznanie prawidłowo zdobytej bramki to nie jest wyjątkowa sytuacja? Ważniejsze jest plucie, co za pojebane czasy nastaly
Tommyy 05.10.2023 07:28 #
Jak decyzję o zwolnieniu Englanda w pełni akceptuję - nie chciałbym ukrzyżować gościa za błąd systemowy - konieczne po prostu wprowadzenie zasady o informowaniu o decyzji i frazie analiza zakończona; uzasadnienie decyzji o nieprzerwaniu gry to jakaś kpina... jeśli bramka nie jest wyjątkową okolicznością w tym sporcie to robimy kur*ę z logiki...
lfcarty 05.10.2023 07:46 #
Sąd sądem a (NIE)sprawiedliwość musi być po ich stronie.
roberthum 05.10.2023 08:14 #
VAR sam w sobie jest dobrym narzędziem, tylko bezsensowne przepisy stopują jego potencjał wyeliminowania błędów rzutujących na wynik z tego sportu. Potrzebna jest dogłębna reforma protokołu VAR i zasad jego użycia. Może, mimo wszystkom, system challengów nie byłby złym pomysłem.

Na pewno komunikaty z wozu VAR musza zostac zmienione w sytuacjach 0-1 jakimi są spalone. Zamiast "check complete" komunikat VAR zawsze powininien brzmieć "Offside, no goal" lub "Onside, goal". Dodatkowo wykorzystywanie technologii tylko przy "rażącym" błędzie arbitra głównego jest zwyczajnym polem do manipulacji. Var powinien badac każdą kontrowersyjną sytuację
Bigos1892 05.10.2023 08:33 #
Coraz wieksza niechęc do oglądania tego sportu na tych "zasadach"
przecież to abstrakcja
PsychoDad 05.10.2023 09:03 #
Ja bym zwolnił to całe IFAB i PGMOL i co tam jeszcze. Tutaj mamy złamanie najważniejszej zasady jeśli chodzi o sędziowanie. Sędziowanie to dodatek do gry, który ma zapewnić sprawiedliwy przebieg zawodów. W tym przypadku nie było miejsca na błąd ludzki, gdyż spalony nie podlega interpretacji jak faule. Śmieszne są te gadki o protokołach, które nie wolno złamać. Ludzie tutaj nikt nie zginie jeśli złamie się jakiś śmieszny protokół. To nie jest medycyna czy ratownictwo medyczne, że od decyzji może ktoś zginąć. Najśmieszniejsze jest to, że my nie możemy powtórzyć meczu, ale gdyby została złamana jakaś procedura, to Tottenham już może zażądać powtórzenia meczu. A oni nie mają zamiaru niczego zmieniać. Ciekawe jaka kara należy się sędziemu, gdyby jednak uznał tego gola później.
klosinho 05.10.2023 10:54 #
Idealny, wspaniały komentarz. Zgadzam się z każdym słowem!
użytkownik zablokowany 05.10.2023 09:23 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
WojtekYNWA 05.10.2023 09:41 #
O cie huj, istna komedia.
hoster 05.10.2023 10:30 #
Powinien zostać wyjebany i dostać zakaz wykonywania zawodu sędziego. Cała reszta zresztą też.
BigAnfield 05.10.2023 11:08 #
A wystarczy zmienić jeden pojebany protokół Varu, który mówi że nie można wrócić do ostatniej akcji gdy zostanie wznowiona gra. Chociaż ostatnie MS mówią że jednak można.
użytkownik zablokowany 05.10.2023 14:07 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (6)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore