Przedstawienie rywala: Arsenal
Dowiedz się więcej o Arsenalu przed niedzielnym meczem Liverpoolu w Premier League na Emirates Stadium.
Z perspektywy Arsenalu
James Benge, korespondent piłkarski CBS
O dotychczasowym sezonie Arsenalu...
Ten sezon był nieco trudniejszy do ogarnięcia. Bardziej jak tworzenie trudnego drugiego albumu dla tego młodzieńczego składu, który szturmem podbił świat 12 miesięcy temu. To, co Arsenal zrobił w walce o tytuł w zeszłym sezonie, radykalnie zmieniło oczekiwania, a teraz wśród fanów normą jest, że jest to drużyna, która powinna rywalizować z Liverpoolem i Manchesterem City na szczycie tabeli. Tak jest, ale mimo to nie ma tego samego delirium co rok temu, częściowo dlatego, że nie da się dwa razy osiągnąć tak wielkiego sukcesu, ale także dlatego, że piłka nożna stała się nieco bardziej konserwatywna.
Nie pomaga również fakt, że Arsenal odpadł z obu rozgrywek pucharowych w rozczarowujący sposób, nawet jeśli dotarli do ostatniej szesnastki Ligi Mistrzów i zajmują dobrą pozycję w lidze przed niedzielnym meczem. Podsumowując, była to dość zachęcająca kampania dla Arsenalu, ale oczekiwania wciąż rosną. Prędzej czy później trzeba będzie sięgnąć po trofea.
O kluczowych zawodnikach Arsenalu...
W wieku zaledwie 22 lat William Saliba ma ugruntowaną pozycję jednego z najlepszych środkowych obrońców w Premier League, a być może i na świecie, i trudno sobie wyobrazić, by Arsenal funkcjonował bez niego tak dobrze. Jest najważniejszym ogniwem, ponieważ jego szybkość, autorytet i opanowanie pozwalają mu zamknąć wszelkie możliwości przejścia, gdy przeciwnicy próbują wyjść z ostatniej tercji Arsenalu.
Bez niego drużyna Artety była cieniem samej siebie w zeszłym sezonie, ale z Declanem Rice'em przed Salibą stała się jedną z najlepszych defensyw w Europie. Reprezentant Anglii jest ekspertem w czytaniu gry, reagowaniu na kontry przeciwnika i wykonywaniu rzutów wolnych. Jego charakter i energia są nie mniej cenne dla szatni Arsenalu.
Dalej z przodu, Bukayo Saka rośnie w siłę. Czołowy strzelec i asystent Arsenalu w Premier League jest co tydzień podwajany lub potrajany, ale wciąż znajduje sposób, aby wnieść swój wkład, nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak radzi sobie przeciwko temu, kto będzie grał na lewej stronie Liverpoolu.
O stylu gry Mikela Artety...
Jak może wskazywać obecność dwóch defensywnych graczy w powyższej odpowiedzi, Arsenal stał się nieco bardziej konserwatywną drużyną niż ta, która wydawała się mieć zamiar wygrać każdy mecz 3-2 w zeszłym sezonie. Ich posiadanie piłki trwa dłużej, wymaga większej liczby podań. Przenoszą piłkę wyżej w jednym z najwolniejszych temp w lidze. Częściowo może to wynikać z faktu, że mają do czynienia z wieloma niskimi blokami, ale w dużej mierze jest to wynikiem chęci Mikela Artety do ochrony przed kontratakami, które rozerwały Arsenal na strzępy pod koniec ubiegłego sezonu.
Kiedy Arsenal ma piłkę w ostatniej tercji, generalnie będzie starał się pokonać cię tworzeniem przewagi w bocznych obszarach, ufając w szczególności swojej prawej stronie, aby przytłoczyć przeciwnika zgrabną grą przed wycofaniem. Presja z pewnością nie zmniejszy się, jeśli stracisz piłkę. Arsenal ma szeroki wachlarz rozgrywania stałych fragmentów do wyboru i bardzo wiele imponujących graczy, do których można dograć, w tym Gabriela, Salibę i Kaia Havertza. Jest wiele sposobów na wygranie meczu.
O przewidywanej formacji Arsenalu...
Byłbym oszołomiony, gdyby Arteta odszedł od swojego zwykłego systemu, nawet przeciwko przeciwnikowi w tak dobrej formie jak Liverpool. Oznacza to ustawienie 4-3-3 z odwróconym lewym obrońcą, Martinem Odegaardem pociągającym za sznurki w środku pola i trójką z przodu, która może wymieniać się tak niebezpiecznie w swoich najlepszych momentach.
Najważniejsze pytanie brzmi, kto dołączy do Rice'a i Odegaarda w środku pola. Odkąd Granit Xhaka odszedł, była to pozycja problematyczna, nawet z utalentowanymi opcjami, takimi jak Havertz i Emile Smith Rowe. Podejrzewam, że w tym meczu Arteta spróbuje tego samego podejścia, które zastosował w meczu trzeciej rundy Pucharu Anglii z Jorginho, wnosząc do zespołu doświadczenie i zabezpieczenie piłki.
Przewidywana jedenastka: Raya; White, Saliba, Gabriel, Zinchenko; Jorginho, Odegaard, Rice; Saka, Jesus, Martinelli.
Poprzednie spotkania
The Reds i The Gunners zmierzyli się już dwukrotnie w ostatnich miesiącach.
Najpierw obie drużyny zremisowały 1:1 na Anfield przed świętami Bożego Narodzenia, a następnie Liverpool udał się do stolicy w trzeciej rundzie Emirates FA Cup.
Mohamed Salah zdobył bramkę wyrównującą w meczu ligowym, a gol samobójczy po rzucie wolnym Trenta Alexandra-Arnolda i trafienie Luisa Diaza zapewniły podopiecznym Jürgena Kloppa zwycięstwo 2:0 w pucharze cztery tygodnie temu.
Co powiedzieli
Trener Arsenalu Mikel Arteta
- To, co musimy zrobić, to zagrać tak, jak w ostatnich dwóch meczach przeciwko nim i być bardziej wydajnym w obszarach, które zadecydują o meczu.
- [Jestem] bardzo podekscytowany, zawsze świetnie jest przygotować się do meczu z Liverpoolem; są świetni, dominują w każdym aspekcie gry.
- Gramy u siebie, a to, co wyczuwam, to prawdziwe poczucie optymizmu i entuzjazmu wokół tego miejsca.
Komentarze (11)
Będzie miał parę trudnych decyzji do podjęcia Jurgen. Saka jest w słabej dyspozycji, ale czułbym się spokojniejszy jakby to Gomez był za niego odpowiedzialny.