Przedstawienie rywali: Luton Town
Zapoznaj się z informacjami na temat Luton Town przed wieczornym starciem Liverpoolu z The Hatters w Premier League.
Ostatnia forma
Luton przyjeżdża na Anfield po porażce 2:1 u siebie z Manchesterem United w niedzielę, wygrywając tylko jedno z ostatnich sześciu spotkań w Premier League.
Osiemnasta w tabeli drużyna Roba Edwardsa wygrała pięć ze swoich 24 meczów ligowych w tym sezonie i zdobyła dziewięć z 20 punktów zdobytych do tej pory na wyjazdach, w tym zwyciężając w Merseyside, kiedy odwiedzili Everton we wrześniu.
O Luton
Dave Gregory i Steve Hines z podcastu Oh When the Town.
O dotychczasowym sezonie Luton...
Nasza podróż do Premier League była niesamowitym osiągnięciem, biorąc pod uwagę ograniczenia i budżet, z jakimi Luton Town musiało pracować. Nasi fani nie mieli złudzeń co do tego, jak trudnym zadaniem będzie utrzymanie się w lidze.
Pokazaliśmy, że możemy rywalizować na tym poziomie, choć niektórzy fani (być może większość) i eksperci spisali nas na straty wyłącznie na podstawie ściąganych zawodników oraz wielkości i wejścia na nasz stadion, zanim piłka została kopnięta.
Zaczęliśmy powoli, ale uczyliśmy się naprawdę szybko, dostosowując nasz styl gry w miarę upływu sezonu. Spośród trzech drużyn, które awansowały, jesteśmy obecnie najlepiej spisującą się drużyną, która zaszokowała kilka zespołów po drodze (w tym w meczu z Liverpoolem na Kenilworth Road) i powoli zmienia opinię ludzi na temat naszych szans na utrzymanie.
Dotychczasowy sezon był niesamowity. Byliśmy blisko w większości meczów, a zespół i fani wierzą, że jesteśmy w stanie osiągnąć więcej, jednocześnie wierząc, że powinniśmy mieć znacznie więcej punktów niż w rzeczywistości.
To była świetna zabawa i widać to na wszystkich poziomach w klubie, wszyscy widzą tę wspólnotę; wygrana, przegrana lub remis to wspaniale być z powrotem w najwyższej klasie rozgrywkowej.
O kluczowych zawodnikach Luton...
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna, ponieważ każdy zawodnik był kluczowy w naszym dotychczasowym sezonie. Gdybym jednak miał wybrać kilku graczy, zacząłbym od Rossa Barkleya. Niektórzy fani twierdzą, że był on jednym z najlepszych zawodników, jacy kiedykolwiek nosili koszulkę Luton. To, co wniósł do środka pola, to niezbędne doświadczenie w Premier League z jego dystrybucją, świadomością i inteligencją gry, co jest jasne dla wszystkich.
Albert Sambi Lokonga gra u boku Barkleya w środku pola. Zdecydowanie jest jednym z tych, których należy obserwować i pokazuje Luton Town, dlaczego Arsenal podpisał z nim kontrakt. [Jest] silny defensywnie i dobrze czyta grę, utrzymując piłkę w środku pola.
Chiedozie Ogbene jest szybkim i bezpośrednim skrzydłowym w starym stylu. Biorąc pod uwagę, że pozyskaliśmy go z Rotherham United za darmo, dobrze zaadaptował się w tej lidze i udowadnia, że jest kłopotem dla niektórych z najlepszych obrońców na świecie.
Elijah Adebayo - który przegapi środowy mecz - już czuje się jak w domu na tym poziomie i stał się pierwszym zawodnikiem Luton Town, który strzelił hat-tricka w najwyższej klasie rozgrywkowej od czasu Larsa Elstrupa w 1990 roku. Jest szybki, silny, świetny w powietrzu i ma oko napastnika do strzelania goli.
O prawdopodobnym podejściu Luton na Anfield...
Rob Edwards podejdzie do meczu w taki sam sposób, jak robił to przez cały sezon, szukając sposobu, aby spróbować wyciągnąć coś z bardzo trudnego spotkania.
Taktycznie myślę, że ustawi formację wysokiego pressingu, kontratakując. Spodziewam się, że nie będziemy mieli dużego posiadania piłki, ale próbując nie pozwolić graczom Liverpoolu na zbyt wiele czasu przy piłce, możemy stworzyć kilka własnych okazji.
Kiedy będziemy w posiadaniu piłki, myślę, że będziemy starali się szybko przesuwać ją do naszych szeroko ustawionych zawodników i starać się wykorzystać wszelkie nadarzające się okazje. Drużyna jest fizyczna, więc spodziewam się trudnych wyzwań i okazjonalnych długich piłek do dwóch zawodników z przodu.
Przewidywany skład (3-4-3): Kaminski, Mengi, Osho, Bell, Ogbene, Lokonga, Barkley, Doughty, Morris, Woodrow, Chong.
Poprzednie spotkania
Drużyny zremisowały 1-1 podczas spotkania na Kenilworth Road w listopadzie, a Luis Diaz strzelił wyrównującego gola w doliczonym czasie gry.
Ostatnia wizyta Luton na Anfield miała miejsce w rewanżowym meczu FA Cup w styczniu 2008 roku, a Steven Gerrard strzelił hat-tricka. Drużyna Rafaela Beniteza wygrała wtedy 5-0.
Ostatnie ligowe spotkanie na Anfield pomiędzy tymi drużynami miało miejsce w styczniu 1992 roku, kiedy późne gole Steve'a McManamana i Deana Saundersa dały Liverpoolowi zwycięstwo 2-1.
Co powiedzieli
Menedżer Luton Rob Edwards
- Nie mogę się doczekać. To świetny mecz, [wspaniałe] wyzwanie dla nas przeciwko wielkiemu klubowi, najlepszemu w lidze, na niesamowitym stadionie, który będzie pełen emocji i oczekiwań także z ich strony. Z pewnością jest to mecz, na który czeka się z niecierpliwością i który znajduje się na samym szczycie listy na początku sezonu.
- Oczywiście będziemy musieli bardzo dobrze bronić, będziemy musieli dobrze zarządzać piłką w zwrotach i przejściach, ponieważ ich kontratak jest bardzo agresywny. Ale kiedy mamy okazję do przejęcia piłki, musimy być odważni, musimy upewnić się, że wykorzystujemy nasze mocne strony i staramy się wykorzystywać przestrzenie, które się pojawią.
Komentarze (0)