Osób online 1105

Elliott po meczu z Luton


Harvey Eliott przyznał, że gol, którego zdobył, był nieco bardziej wyjątkowy niż zwykle.

Zawodnik grający z numerem 19 na plecach zdobył ostatnią bramkę w spotkaniu, które Liverpool zwyciężył odrabiając straty w drugiej odsłonie spotkania.

Jego gol zbiegł się z setnym występem dla klubu we wszystkich rozgrywkach, a sam Elliott stał się czwartym najmłodszym zawodnikiem w historii Liverpoolu, który tego dokonał.

- Zagraliśmy w najlepszym możliwym stylu, dodatkowo zdobywając trzy punkty - powiedział o tej okazji 20-latek.

- Nie ma nic lepszego niż zdobycie bramki przed the Kop, jednak ten gol smakował dziś wyjątkowo, w moim setnym występie. To była dotychczas wspaniała przygoda i mam nadzieje, że szybko się nie skończy.

- To zasługa Bossa i całego sztabu szkoleniowego, który we mnie wierzy. Jestem bardzo wdzięczny za okazje, które od nich otrzymuję. Chcę im się odwdzięczyć i dać wszystko drużynie, jak i całemu klubowi.

- To wspaniałe, zaliczyć sto występów dla klubu, któremu kibicowałem od dziecka, ale nie chcę na tym poprzestawać. Zamierzam dalej pracować, chcę zaliczyć z dwieście, trzysta występów.

- To dobre osiągnięcie, ale teraz muszę się skupić na następnym meczu.

Elliott był zadowolony z charakteru oraz skupienia, jakie pokazała drużyna dzisiejszego wieczoru, szczególnie biorąc pod uwagę nadchodzące starcie z Chelsea w finale Pucharu Ligi. 

- Dla nas każdy mecz jest jak finał i nie myśleliśmy o weekendzie. Chodziło tylko o wygraną tego wieczoru. 

- Cokolwiek się nie wydarzy w najbliższych dniach, możemy się nad tym zastanawiać od jutra. Dziś chodziło tylko o zwycięstwo w tym meczu. Każde spotkanie jest niczym finał, tak musimy to traktować.

- Luton to ciężki przeciwnik, świetna drużyna z odpowiednią jakością, co pokazali w pierwszej połowie, sprawiając nam wiele problemów. Myślę jednak, że chłopaki byli pełni życia, mieli poczucie celu i odpowiedni głód, aby dać z siebie wszystko i wynik to odwzorowuje.

Teraz można się skupić na niedzielnym meczu na Wembley i spróbować wygrać pierwsze trofeum w sezonie 2023/24. 

- To będzie kolejny ciężki mecz, lecz także świetna okazja na wyjście i zagranie na Wembley, będziemy mieli wsparcie fanów na stadionie, jak i na całym świecie.

- To świetne doświadczenie dla nas, jako drużyny, możliwość zdobycia trofeum. Musimy jednak się upewnić, że przez najbliższych parę dni zregenerujemy się, będziemy skupieni i odpowiednio przygotujemy się do spotkania - zakończył Elliott.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Redzik90 22.02.2024 08:08 #
Dla mnie najlepszy na boisku wczoraj człowiek z vifonem na głowie. Zaraz za nim Mac i Virgil.
nadaj4 22.02.2024 10:28 #
Zgadza się, grał poprawnie, nie boi się rozgrywać, przyjmować pod presją - ogólnie inteligentny chłopak (ale strasznie wolny). Natomiast w tym meczu jak i w wielu innych czarną robotę robił Endo... może mu się zdarzy w meczu farfocel jakiś ale ogólnie gość walczy jak mało kto i dla mnie też plusik dla niego za ten mecz ;)

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore