Elliott: Nie byliśmy wystarczająco dobrzy
Harvey Elliott przyznał, że Liverpool został słusznie "ukarany" za występ w 4. rundzie Pucharu Anglii. Podopieczni Arne Slota przegrali 0:1 z ostatnią drużyną z Championship - Plymouth Argyle i tym samym odpadli z rozgrywek.
O wyniku meczu...
- Rozczarowujący. To nie był dobry występ i wszyscy o tym wiedzieliśmy już na boisku. Jedynym pozytywem było to, że walczyliśmy do końca. Taka jest piłka nożna i dzisiaj nie byliśmy wystarczający dobrzy. Przegrana w ten sposób jest dotkliwa. Musimy odpocząć i dobrze zaprezentować się w środę. Miło było zobaczyć na murawie naszą młodzież i debiutantów.
O sprokurowanym rzucie karnym...
- Szczerze mówiąc, te kłótnie mogłyby trwać wiecznie. Byłem bardzo blisko rywala i powiedziałem do sędziego: "Czy oczekujesz, że będę skakał z rękami przy ciele? To nie jest naturalny sposób skakania". Starałem się, jak mogłem, aby zablokować piłkę i moja ręka była w górze, ale znajdowała się około metr od strzelającego zawodnika. Nie jest miło przegrać w ten sposób i nie jest fajnie, że akurat mnie to spotkało. Muszę trzymać głowę wysoko i iść naprzód.
O braku skuteczności w końcówce...
- W takich meczach i tak naprawdę w każdym, zwłaszcza gdy tracisz bramkę na wyjeździe - masz tendencję do pośpiechu. Wszystko dzieje się w pośpiechu i myślę, że w końcówce zabrakło nam opanowania. Dodatkowo ich bramkarz bronił świetnie i należy mu się uznanie.
O nastawieniu w szatni przed środowymi derbami Merseyside na Goodison Park...
- Czuję, że w tym momencie musimy po prostu dojść do siebie. Najbliższe dni będą poświęcone regeneracji, a potem możemy zacząć koncentrować się na Evertonie. To ostatnie derby na Goodison Park, więc będzie naprawdę ciężko, nie ma co do tego wątpliwości. Miejmy nadzieję, że uda nam się wygrać.
Komentarze (2)