Moyes o czerwonej kartce dla Slota
David Moyes przyznał, że współczuje Arne Slotowi jego czerwonej kartki otrzymanej po środowych derbach Merseyside, które zakończyły się remisem 2:2, a Liverpool stracił bramkę w jeden z ostatnich akcji meczu. Trener The Reds otrzymał czerwony kartonik po tym jak podszedł do sędziego Michaela Olivera i wdał się z nim w dyskusję.
- Trochę współczuję Arne Slotowi, ponieważ jak byłem młodszy to także wdawałem się w takie gorące dyskusje - powiedział menedżer Evertonu.
- To pokazuje, że on dba o swój klub i walczy o swoich zawodników.
Poza kartką dla Slota po meczu mogliśmy zobaczyć również starcie pomiędzy Abdoulayem Doucoure oraz Curtisem Jonesem, którzy również otrzymali czerwone kartki. Jones zareagował po tym jak pomocnik Evertonu zaczął świętować tuż przed kibicami The Reds.
- Wszystko z nim w porządku. Powiedziałem to już po meczu i nie zmieniam zdania, że byłem rozczarowany tym, że sam się wykluczył. Klub przyjrzy się tej sytuacji - powiedział o swoim pomocniku Moyes.
- To nie oznacza, że ludzie mogą cię obrażać, a jeśli tak robią to jest to złe.
- To był wieczór pełen emocji, a my graliśmy przeciwko bardzo dobremu Liverpoolowi. Musieliśmy wykonać najlepszą możliwą pracę, aby osiągnąć nasz wynik.
Komentarze (10)
Tym większy szacun dla Jonesa za prawidłową, ludzką reakcję.
A z rasizmem mają jak mają... Systemowe podejście mają chu*owe tak jak rasizm jest chu*owy sam w sobie.
Sporo punktów na jego drużynach zarobiliśmy, gość wypowiada się kulturalnie i dyplomatycznie, a najfajniejsze że wygląda jak żywcem wyjęty z Simpsonów.
Bo inaczej tego skomentować się nie da