Wenger: Transfer TAA pokazuje nowy trend w futbolu
Arsène Wenger uważa, że zbliżające się przejście Trenta Alexandra-Arnolda do Realu Madryt odzwierciedla nowy trend na rynku transferowym, objawiający się tym, że najlepsi piłkarze coraz rzadziej zmieniają kluby za ogromne kwoty.
Były menedżer Arsenalu twierdzi, że największe kluby nie są już w stanie płacić rekordowych sum odstępnego i jednocześnie oferować najwyższych wynagrodzeń. Dlatego proces pozyskiwania gwiazd rozpoczynają znacznie wcześniej — jeszcze przed wygaśnięciem ich kontraktów.
Prawy obrońca Liverpoolu potwierdził w poniedziałek, że odejdzie z Anfield wraz z końcem obecnego sezonu, po tym jak już w marcu poinformował nowego trenera, Arne Slota, że szuka nowego wyzwania.
Wenger, występujący w studiu beIN SPORTS razem z byłym obrońcą Milanu i Chelsea, Marcelem Desaillym, powiedział:
— To pokazuje, w jakim kierunku zmierzają obecnie transfery i jak zmienia się świat futbolu.
— Nie ma już wielkich transferów największych gwiazd. Wszyscy czekają do końca kontraktów, bo zarobki piłkarzy są tak wysokie, że jeśli chcesz dziś kupić takiego zawodnika jak Marcel, musisz mu zapłacić ogromną pensję — i po prostu nie stać cię wtedy na opłatę transferową.
— Co więc robią największe kluby? Działają z wyprzedzeniem. Już dwa lata przed końcem kontraktu oferują zawodnikowi warunki finansowe i próbują dojść do porozumienia z jego obecnym klubem. Jeśli się nie uda — wracają za rok. A jeśli wtedy też nie — czekają do końca kontraktu i biorą go za darmo. Dokładnie tak Real Madryt postąpił z Kylianem Mbappé — dodał Francuz.
Liverpool rozpoczął rozmowy z Alexandrem-Arnoldem w kwietniu 2024 roku — na 14 miesięcy przed końcem jego obowiązującej umowy — kiedy to nowy dyrektor sportowy klubu, Richard Hughes, starał się ustabilizować sytuację po burzliwym okresie zmian w strukturach zespołu.
Negocjacje trwały aż do marca tego roku. Sam zawodnik przyznał na oficjalnej stronie Liverpoolu, że długo rozważał pozostanie w klubie i że decyzja o odejściu była "najtrudniejszą w jego życiu".
Real Madryt w ostatnich latach zrealizował szereg wolnych transferów — pozyskując za darmo nie tylko Mbappé, ale także takich piłkarzy jak Antonio Rüdiger czy David Alaba. Choć trzeba przyznać, że klub nie unika również dużych wydatków, czego przykładem są transfery Jude’a Bellinghama (ok. 100 mln funtów) czy Auréliena Tchouaméniego (69 mln funtów).
Liverpool również zabiegał o Tchouaméniego w 2022 roku, jednak ostatecznie przegrał wyścig z Realem. Z kolei po długim monitorowaniu Bellinghama, w 2023 roku klub zdecydował się na inne wzmocnienia: Alexis Mac Allister, Ryan Gravenberch i Dominik Szoboszlai dołączyli za łączną kwotę około 130 mln funtów i stali się filarami środka pola w walce o mistrzostwo Anglii.
Rozmowy pomiędzy Realem a Liverpoolem toczyły się w poniedziałkowy wieczór. Klub z Madrytu stara się sfinalizować transfer Alexandra-Arnolda jeszcze przed wygaśnięciem kontraktu 30 czerwca, tak by Anglik mógł wystąpić w Klubowych Mistrzostwach Świata, które ruszają już w połowie przyszłego miesiąca.
Komentarze (0)