30.10.2004 18:15
Opis
Liverpool powinien się cieszyć z ucieczki z Ewood Park po prawdopodobnym złamaniu nogi przez Djibrila Cisse podczas szarego remisu w Premiership z Blackburn.
Napastnik The Reds został zawieziony do szpitala po niefortunnym upadku w pierwszej połowie i pierwsze oznaki sugerowały, że mógł go spotkać podobny los jak Milana Barosa i Jamiego Carraghera na Ewood rok wcześniej.
Mecz zaczął się fantastycznie dla Liverpoolu, kiedy to w 7 min Riise dał Czerwonym zasłużone prowadzenie. Jednak gospodarze szybko wrócili do gry, kiedy Emerton przełamał pułapkę ofsajdową i stworzył dla Bothroyda łatwą szansę na zdobycie bramki.
Emerton dręczył Liverpool przez cały wieczór i to on dał Blackburn prowadzenie w doliczonym czasie pierwszej połowy.
The Reds potrzebowali zaledwie ośmiu minut drugiej połowy na wyrównanie wyniku. Dobra piłka od Luisa Garcii, który zastąpił Cisse, dała Barosowi czystą drogę do bramki rywala i Czech wykończył tą akcję wyśmienicie.
Chris Kirkland świetnie obronił jeszcze strzał Dickova i John Arne Riise wybił piłkę z linii własnej bramki, co z pewnością uratowało remis.
Liverpool: Kirkland, Traore, Carragher, Hyypia, Josemi, Riise, Alonso, Hamann, Finnan, Baros, Cisse.
Weszli z rezerwy: Garcia, Kewell, Diao.