22.05.2011 17:00
Bramki
Downing 33Składy
Aston Villa
Friedel, L Young, Dunne, Collins, Walker, Downing, Young (Bradley 89), Delph (Albrighton 28), Petrov, Reo-Coker (Agbonlahor 68), BentMarshall, Clark, Pires, Heskey
Liverpool
Reina, Aurelio, Carragher, Skrtel, Flanagan, Meireles, Cole (Ngog 68), Lucas, Spearing (Shelvey 12), Suarez, KuytGulacsi, Wilson, Wisdom, Robinson, Poulsen
Opis
W ostatniej kolejce ligowej Liverpool przegrał na wyjeździe z Aston Villą 0-1. The Reds zajęli szóste miejsce w tabeli i nie zdołali zakwalifikować się do europejskich pucharów.
Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Stewart Downing, który wpakował piłkę do siatki z bliskiej odległości po dośrodkowaniu Marka Albrightona.
Porażka z Aston Villą przy jednoczesnym zwycięstwie Tottenhamu nad Birmingham oznacza, że Liverpoolu zabraknie w kolejnej edycji Ligi Europy.
Podopieczni Dalglisha wiedzieli, że sprawa awansu do pucharów nie jest zależna tylko od nich. Mieli świadomość, że zwycięstwo Kogutów na White Hart Lane zapewni im piąte miejsce w tabeli.
Zawodnicy wiedzieli jednak, że korzystne rozstrzygnięcie w meczu Tottenhamu daje nadzieję na grę w pucharach w sezonie 2011-2012.
W spotkaniu z Aston Villą szansę dostała trójka piłkarzy, którzy nie wystąpili w meczu z Tottenhamem. Byli to, powracający do zdrowia, Raul Meireles oraz Fabio Aurelio i Joe Cole.
Na ławce rezerwowych The Reds zasiadło, aż czterech młodych zawodników. Wśród nich był debiutant Andre Wisdom.
W przedmeczowych wypowiedziach Kenny Dalglish chciał za wszelką cenę zdjąć presję z zawodników. Starał się również wytłumaczyć, że drużyna skupia się tylko na meczu z Aston Villą, a nie na spotkaniu Tottenhamu, które także miało znaczenie dla The Reds.
Mecz rozpoczęły chóralne śpiewy kibiców, którzy skandowali imię Gerarda Houlliera i Gary'ego McAllistera. Obaj dżentelmeni związani są teraz z The Villans, ale mieli wielki wpływ na drużynę Liverpoolu w pamiętnym 2001 roku.
Skandowane było także imię, naszego kapitana, Stevena Gerrarda, który zasiadł wraz z fanami na trybunie i wspierał razem z nimi Liverpool.
Taktyka The Reds legła w gruzach bardzo szybko. Po fatalnym wejściu wślizgiem Reo-Cokera boisko opuścił kontuzjowany Jay Spering. Jego miejsce na placu gry zajął Jonjo Shelvey.
Liverpool był bliski objęcia prowadzenia w piętnastej minucie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Meirelesa i strzale Lucasa, piłkę z linii bramkowej wybił Ashley Young.
Chwilę później prostopadła piłka od Leivy miała trafić do Suareza, ale czujność zachował Brad Friedel, uprzedził Urugwajczyka i zapobiegł niebezpieczeństwu.
W dwudziestej drugiej minucie Liverpool grał przez chwilę w dziesiątkę kiedy to boisko opuścił kontuzjowany Carragher. Powodem zejścia było zderzenie z zawodnikiem Aston Villi.
Carragher wrócił jednak na boisko. Znajdował się na nim w momencie kiedy Downing wyprowadzał swój zespół na prowadzenie w trzydziestej trzeciej minucie.
Pomocnik drużyny gospodarzy strzałem z woleja z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce, po dośrodkowaniu z prawej strony Albrightona.
Bramka wyraźnie podbudowała gospodarzy, ale to The Reds mieli szansę na doprowadzenie do remisu, bardzo bliski bramki był Skrtel po wrzutce Aurelio.
Dalglish był rozczarowany postawą zespołu w pierwszej połowie. Na domiar złego początek drugiej połowy przyniósł wieści o bramce dla Kogutów w spotkaniu z Birmingham. Ta informacja jeszcze bardziej skomplikowała drogę Liverpoolu do Europy.
Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy szansę na bramkę miał Joe Cole, ale nie udało mu się skierować piłki do siatki po podaniu Lucasa.
W sześćdziesiątej drugiej minucie do wyrównania powinien doprowadzić Meireles. Wspaniałą robotę wykonał Suarez, który w polu karnym zwiódł dwóch rywali następnie podał do Portugalczyka, ale jego strzał został wybity z linii bramkowej.
To nie był ostatni popis obrony The Villans w tym spotkaniu. Ponownie w roli głównej wystąpił Meireles, który tym razem został zatrzymany przez Reo-Cockera. Bramce gospodarzy zagroził jeszcze Aurelio, ale jego strzał z rzutu wolnego był minimalnie niecelny.
Po drugiej stronie strzał Benta został spokojnie wybroniony przez Reine, mecz powoli zbliżał się do końca.
Ponownie zaatakował Liverpool, po wspaniałej akcji Flanagana, Meireles podał do Suareza, ale jego strzał pofrunął w trybuny.
Swoją szansę miała jeszcze Aston Villa, ale Agbonlahor nie dosięgnął dośrodkowania Benta w obręb pola bramkowego.
Dziesięć minut przed końcem na Villa Park dotarła wiadomość o wyrównującej bramce dla Birmingham, ale niestety dla The Reds nie mieli oni już czasu na odrobienie strat. Jak się później okazało Tottenhamowi udało się zdobyć zwycięską bramkę i to Koguty awansowały do pucharów w sezonie 2011-2012.
Sędzia: Lee Probert
Frekwencja: 42,785
Linki
1-0 DowningSkrót
Gerrard z kibicami