LIV
Liverpool
Premier League
02.11.2024
16:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1809
Liverpool
LIV
Premier League
26.12.2011 16:00
1:1
Blackburn Rovers
BLA

Bramki

Adam (sam.)45

Maxi 51

Składy

Liverpool

Reina; Johnson, Agger, Skrtel, Enrique; Maxi, Henderson, Adam, Downing; Carroll, Suarez
Gerrard, Kuyt, Carragher, Doni, Shelvey, Kelly, Bellamy

Blackburn Rovers

Bunn, Samba, Hanley, Henley, Dunn, Formica, Pedersen, Nzonzi, Lowe, Hoilett, Yakubu
Kean, Vukcevic, Petrovic, Morris, Rochina, Blackman, Goodwillie

Opis

Gościnny Liverpool podzielił się punktami z zajmującym ostatnie miejsce Blackburn. Samobójcze trafienie do szatni zaliczył Adam, zaś po przerwie wyrównał Maxi.

Liverpool ma problem z wygrywaniem spotkań na Anfield. Gospodarze z dziewięciu spotkań przy własnej publiczności, zremisowali aż sześć.

Rekonwalescent Gerrard, który trenował ostatnio z pierwsza drużyną, zasiadł w tym spotkaniu na ławce rezerwowych.

Wracając do meczu – pierwszą dogodną okazję na bramkę miał Suarez, kiedy to w 3. minucie sędzia podyktował rzut wolny. Strzał Urugwajczyka przeleciał nad poprzeczką.

Chwilę później dobry strzał oddał Charlie Adam, lecz świetnie dysponowany tego dnia Bunn nie miał problemów z interwencją.

.

W 18. minucie akcja Liverpoolu zainicjowana dobrym podaniem Maxiego na skrzydło. Piłka trafia do Suareza, który oddaje strzał w boczną siatkę.

Dziesięć minut później stuprocentowa sytuacja Carrolla. Downing odegrał piłkę do rosłego Anglika, który z 4 metrów strzela w bramkarza. Co prawda Andy zdobył bramkę w 31. minucie, lecz sędzia boczny odgwizdał spalonego.

Akcję potem faul na Maxi Rodriguezie w polu karnym, ale sędzia znów podnosi chorągiewkę. Powtórki pokazują, że spalonego nie było...

W ostatniej minucie pierwszej połowy Blackburn miało swoją szansę z rzutu rożnego. Dobre dośrodkowanie do Formici, którego wyręcza Charlie Adam pakując piłkę do własnej siatki. Pechowy samobój Szkota.

W odpowiedzi nieudana akcja Downinga, po której sędzia zakończył pierwszą połowę.

Początek drugiej połowy to przewaga gospodarzy, z której niewiele wynikało. Aż do 51. minuty....

...gdy po zamieszaniu w polu karnym Skrtel przytomnie przerzucił piłkę wzdłuż bramki do niepilnowanego Maxiego, który głową doprowadził do wyrównania.

Już w następnej akcji the Reds mogli objąć prowadzenie! Dobra wrzutka Adama w pole karne, lecz Carroll uderza nad bramką.

W 59. minucie dośrodkowanie Downinga z rzutu rożnego na głowę Suareza, jednak Urugwajczyk myli się nieznacznie uderzając tuż obok słupka.

Dziesięć minut później wielka wrzawa na Anfield spowodowana zmianą Dalglisha. W miejsce Charliego Adama pojawił się Steven Gerrard!

Od wejścia Gerrarda gra w środku pola zaczęła wyglądać dużo lepiej. Liverpool cały czas dominował i stwarzał okazje, lecz brakowało dokładności oraz szczęścia.

W 79. minucie kolejny strzał głową Suareza, tym razem nad poprzeczką.

W doliczonym czasie dwie świetne szanse Liverpoolu na wygranie meczu. Najpierw strzał Carrolla z paru metrów w sobie tylko znany sposób broni Bunn. Potem strzał Skrtela z linii bramkowej wybija obrońca Blackburn.

Frustrujący remis z czerwoną latarnią ligi stał się faktem.

Linki

Skrót