Torres: Wygramy z Realem
Fernando Torres sądzi, że Liverpool czeka lekka przeprawa z Realem Madryt w starciu Ligi Mistrzów. The Reds wylosowali hiszpański zespół w pierwszej fazie pucharowej.
Po dojściu do półfinału w poprzednim sezonie, Torres jest zdeterminowany, aby pomóc drużynie Rafy Beniteza dojść dalej.
- Wszyscy mamy świadomość, że to będzie trudny dwumecz przeciwko Realowi Madryt - napisał na łamach swojej oficjalnej strony internetowej.
- Nie lubię mówić o przypuszczalnym faworycie, ale jestem pewien, że przejdziemy do następnej rundy.
Sezon 2008/09 zniszczyła Torresowi kontuzja, ale po łatwym przystosowaniu się do życia w Anglii po transferze z Atletico w lecie 2007 roku, przyznał, że jest zawiedziony zwrotem ostatnich 12. miesięcy.
- Jestem trochę zasmucony przebiegiem końcówki tego roku - napisał.
- Pierwsze 9 miesięcy były niesamowite i w końcówce, nawet kiedy nie mogłem grać regularnie z powodu kontuzji, nominowano mnie do nagród PFA, L'Equipe i byłem na liście w plebiscycie Piłkarza Roku FIFA.
- Wcześniej mówiłem, że to był mój najlepszy rok w profesjonalnej piłce.
- Przystosowałem się do gry w Liverpoolu szybciej niż się spodziewano i doskonale skończyłem sezon 2007/08 zwycięstwem na Euro 2008.
- Mam nadzieję, że na końcu 2009 roku będę mógł powiedzieć to samo celebrując inne trofeum.
- Mam nadzieję na unikanie kontuzji i że zdobędziemy mistrzostwo Premier League; o tym marzą wszyscy Czerwoni - kibice, sztab i piłkarze.
Komentarze (0)