RB: Kontuzje Torresa są kosztowne
Boss Liverpoolu Rafael Benitez powiedział, że jego zespół znajdowałby się bliżej Manchesteru United w tabeli Premier League, gdyby nie urazy Fernando Torresa.
W jutrzejszym meczu z Sunderlandem na Anfield, hiszpańskiego super strzelca znowu nie zobaczymy na boisku, z powodu kontuzji kostki.
- Kontuzje Torresa to najgorsza rzecz, jaka nam się przytrafia w tym sezonie - powiedział Benitez.
- W zeszłym sezonie był naszym najlepszym napastnikiem i strzelał wiele bramek.
- W tym sezonie jest zupełnie inaczej.
Z powodu problemów ze ścięgnami udowymi oraz kontuzjami kostki, Torres wystąpił jedynie w 15 meczach Liverpoolu w tej edycji Premier League, strzelając w nich 8 bramek.
W 2009 roku LFC zdobył jedynie 10 punktów w 7 meczach i obecnie traci do liderującego Man Utd 7 punktów, mając rozegrany jeden mecz więcej.
W rozgrywkach europejskich Liverpool wciąż jest liczącą się siłą. Po zwycięstwie na Santiago Bernabeu the Reds znajdują się na najlepszej drodze do 1/8 finału Champions League.
- Walka o zwycięstwo Anglii jest bardzo trudna, a my dodatkowo jeszcze ją utrudniliśmy. Żeby zdobyć tytuł trzeba wykorzystywać swoje szanse, a z tym mamy problemy - powiedział Benitez.
- Może gdyby Torres nie był tak często kontuzjowany, to sytuacja wyglądałaby inaczej, ale w tej chwili to bez znaczenia. W każdym zespole są kontuzjowani zawodnicy.
- Od czasu meczu w Madrycie borykamy się z pewnymi problemami, do których można zaliczyć kontuzje kilku piłkarzy.
Do składu po kontuzji wraca Steven Gerrard, jego brak z pewnością był dla Liverpoolu odczuwalny.
The Reds rozpoczęli mecz z Boro z młodym napastnikiem Nabilem El Zharem z przodu. Marokańczyk nie zrobił jednak najlepszego wrażenia i w drugiej połowie zmienił go francuski nastolatek David Ngog.
- Na tym etapie rozgrywek, kiedy istotny jest każdy punkt, kluczową kwestią jest mieć do dyspozycji swoich najlepszych zawodników, chociażby ze względu na ich doświadczenie - powiedział Rafa.
- Nie w porządku jest oczekiwanie od młodych zawodników, że będą w stanie odmieniać losy spotkań. Do tego potrzebni są bardziej doświadczeni piłkarze.
- Będziemy się starali wygrać każdy najbliższy mecz.
- Jutro mamy szansę przeciwko Sunderlandowi. Zwycięstwo w tym meczu pozwoliłoby podjąć Real na Anfield z większą pewnością siebie. Musimy pozostać dobrej myśli.
- Musimy być bardziej skuteczni w ataku i wykorzystywać stwarzane okazje.
- Z Middlesborough zagraliśmy strachliwie. Zbyt często traciliśmy piłkę w niegroźnych sytuacjach.
Benitez zaznaczył, że pomimo utraty fotela lidera, jego drużyna zrobiła postęp w porównaniu z poprzednim sezonem.
- Nie możemy zapominać, że w lidze prezentujemy się lepiej niż w zeszłym sezonie - powiedział boss LFC.
- Ciągle jednak musimy starać się być lepsi.
- W rankingu UEFA jesteśmy obecnie notowani jako najlepsza europejska drużyna na przestrzeni ostatnich pięciu lat. To dowodzi, że były to dobre sezony.
- Musimy jednak iść do przodu . Skład jest dobry, ale zbyt wiele spotkań kończy się źle.
Komentarze (0)