Hiddink: Ugasić kuchenkę
Guus Hiddink zdradza powód, który jego zdaniem doprowadził do potknięcia Chelsea na White Hart Lane i zarazem pierwszej porażki Londyńczyków pod jego wodzą.
Używając jego wyrażenia, drużyna nie doceniła w wystarczającym stopniu potrzeby ugaszenia ognia, kiedy poczuli, że kuchenka jest gorąca.
W futbolowym kontekście znaczy to, że zawodnicy nie zareagowali odpowiednio na pressing Tottenhamu zaraz po przerwie. Właśnie w tym okresie meczu Luka Modrić strzelił jedynego gola spotkania.
Co najbardziej przeszkadza Hiddinkowi to fakt, że Chelsea wiedziała, że gospodarze zamierzają zaatakować.
- Rozmawialiśmy o tym w przerwie, że Spurs zaatakują od samego początku, podkreślaliśmy to.
- Ale obrona zachowywała się bardzo niezdarnie do straty bramki, wtedy drużyna obudziła się i odlecieliśmy. Mobilizowaliśmy się, że najpierw przetrwamy te 10 minut ataków gospodarzy i zaatakujemy by zdobyć 3 punkty. Nie udało się jednak, dlatego jesteśmy rozczarowani.
Podopieczni Hiddinka zbyt długo rozgrywali piłkę na własnej połowie, aż do straty bramki.
- Niepokoi mnie styl, w jakim przegraliśmy te pierwsze 10 minut drugiej połowy, jako zawodnicy doświadczeni, z tak dużą ilością meczów międzynarodowych. Musisz wiedzieć kiedy kuchenka jest włączona i wtedy zgasić ogień - powiedział Holender.
Był czas na odrobienie strat i po fatalnej postawie w pierwszej części spotkania the Blues pokazali, że potrafią atakować w drugiej połowie, nawet jeśli wysokie piłki w pole karne były ostatnią deską ratunku.
Niestety dla Chelsea, Huerelho Gomes, osoba którą wyśmiewano wcześniej w tym sezonie, był tym, który uśmiechał się w dzisiejszym spotkaniu.
- W końcówce niesamowicie przycisnęliśmy Gomesa i myślę, że obronił na najwyższym światowym poziomie główkę Alexa - powiedział Hiddink, który dobrze zna bramkarza.
- Sprowadziliśmy go do PSV z Brazylii i tak samo dobrze bronił w Holandii. Pierwsze kilka tygodni przeżywał ciężki okres, ale wiem, że jest świetnym fachowcem i nieraz jeszcze uratuje swoją drużynę.
- To była świetna okazja, wiedząc że United przegrywają 2-0 mieliśmy dogodną sytuację na dogonienie Diabłów - powiedział zdobywca wielu tytułów w swoim rodzinnym kraju.
- Straciliśmy ogromną szansę. To są typowe dni na szczycie tabeli, kluczowe momenty i jeśli Man United przegrywa, to są momenty by atakować, czego nie zrobiliśmy.
Komentarze (0)