Skrtel: MU może stracić punkty
Słowak uważa, że Manchester United może nie wytrzymać presji wywieranej przez Liverpool, którego forma rośnie z każdym meczem. Kiedy obie drużyny spotkały się ostatnio na Old Trafford, porażka Liverpoolu mogła oznaczać koniec marzeń o tytule.
Wygrywając 4:1 na stadionie United, The Reds ponownie włączyli się do walki o mistrzostwo. Kolejna strata punktów Manchesteru i wygrana drużyny Beniteza 5:0 z Aston Villą pozwoliły Liverpoolowi zbliżyć się na jeden punkt do lidera.
United wciąż mają przed sobą zaległy mecz z Portsmouth, ale Skrtel wierzy, że Czerwone Diabły stracą jeszcze punkty przed końcem rozgrywek.
- Jest bardzo prawdopodobne, że się potkną, bo do końca zostało jeszcze 8 spotkań.
- Grają jeszcze w Lidze Mistrzów. Jest jeszcze wiele punktów do zdobycia i pomimo tego, że mają zaległy mecz, nie jest powiedziane, że zdobędą 3 oczka. Portsmouth to wymagający przeciwnik.
- Możemy mieć tylko nadzieję na utrzymanie obecnej formy i potknięcie Manchesteru, co pozwoli przeskoczyć ich w tabeli.
Pomimo rozgromienia Aston Villi w niedzielę, Skrtel uważa, że podopieczni O'Neila mogą sprawić niespodziankę na Old Trafford po przerwie na spotkania międzynarodowe.
- Nie będzie to łatwy mecz dla Manchesteru. Aston Villa mierzy w grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie i na pewno nie będzie ułatwiać zadania United.
- Zobaczymy jak będzie. Byłoby wspaniale, gdyby zagrali lepiej niż z nami i urwali punkt lub trzy liderowi.
Skrtel wyraził też swój zachwyt faktem podpisania nowego kontraktu przez Beniteza. Jak mówi sam Słowak, grając w drużynie Rafy rozwinął się jako piłkarz.
- To dobre dla nas, zawodników, ale także dla kibiców i całego klubu. Benitez wykonał kawał dobrej roboty w trakcie swojej pracy w Liverpoolu.
- Jest tutaj niezwykle popularny, a poza tym jest doskonałym fachowcem. Pomógł mi także osobiście. Nauczył mnie bardzo wiele o dyscyplinie w grze i taktyce. Dzięki Benitezowi, poprawiłem się w obu aspektach gry.
Komentarze (0)