Gerrard: Jestem dumny
Steven Gerrard wypowiedział się dziś o tym jak to jest być kapitanem drużyny z Anfield Road, kiedy ta osiąga coraz to wspanialsze wyniki na krajowych boiskach, jak i w Lidze Mistrzów.
- Bycie kapitanem w tym klubie to zawsze wielki przywilej, a w szczególności wtedy, kiedy drużyna gra tak wspaniale.
- To zdecydowanie ułatwia pracę kiedy nie musisz wciąż powtarzać zawodnikom co mają robić, ponieważ oni doskonale wiedzą co do nich należy.
- Pewność siebie jest teraz duża i granie razem przynosi nam prawdziwą przyjemność. Nie gramy nerwowo, nie boimy się. W ciągu ostatnich kilku tygodni widać było po nas radość z gry.
- Wszyscy idziemy w dobrym kierunku. Strzelamy dużo goli i to jest moment, który raduje mnie szczególnie.
- Gram u boku świetnych zawodników. Razem z Torresem mieliśmy już kilka patowych sytuacji, które udawało nam się wykorzystać w ostatniej chwili. Warto wspomnieć, że reszta kolegów też spisuje się fantastycznie.
- Od bramkarza, przez obrońców aż po linię ataku jesteśmy coraz mocniejsi. Skrzydłowi obrońcy radzą sobie znakomicie, dwaj środkowi także. Mógłbym wymienić cały zespół i o każdym powiedzieć, że wykonuje kawał dobrej roboty. Mam nadzieję, że będziemy tak trzymać do końca sezonu.
- Jeśli dalej będziemy grać tak, jak w ostatnich trzech spotkaniach to końcówka sezonu może być ekscytująca.
Kapitan wierzy, że zwycięstwo 5-0 nad Aston Villą będzie miało duże znaczenie przed przerwą reprezentacyjną, drużyna zyskała pewność siebie.
- To wspaniały wynik, świetny występ i kolejne trzy punkty - podsumował ostatnie ligowe spotkanie.
- Przed meczem w ciemno wzięlibyśmy wygraną 1-0, a zakończyliśmy spotkanie strzelając pięć bramek.
- Gdy grasz przed własną publicznością, oczekiwania są naprawdę wysokie. Spodziewają się po nas, że za każdym razem na Anfield rozniesiemy przeciwnika, ale nie zawsze tak się dzieje.
- W ciągu całego sezonu zdarzają się trudniejsze momenty, ponieważ nie jesteśmy w najlepszej dyspozycji i wtedy musimy zaciskać zęby.
- Jednak w konfrontacji z AV byliśmy mocni od początku do końca. Dostaliśmy nagrodę w postaci pięciu bramek.
- Przyszłość wciąż nie jest przesądzona, mimo wszystko uważam, że cały czas to ManUnited występują w roli faworyta. Są w lepszej pozycji niż my czy Chelsea, ale zawsze mogą się potknąć, a wtedy the Reds zaatakują i wykorzystają swą szansę!
Komentarze (0)