Medale MŚ powędrują do legend
Legendarni już zawodnicy Liverpoolu, Gerry Byrne i Ian Callaghan, otrzymają wreszcie medale za zwycięstwo w Mistrzostwach Świata. Od dnia, w którym reprezentacja Anglii sięgnęła po trofeum minęło aż 43 lata.
Zawodnikom medale wręczy sam premier Wielkiej Brytanii - Gordon Brown podczas ceremonii, która będzie miała miejsce przy Downing Street. Obaj gracze należeli do grupy 11 rezerwowych, którzy nie wystąpili w zwycięskim finale z RFN na stadionie Wembley w 1966 roku, zakończonym wynikiem 4:2.
Brown powiedział: - Jestem zaszczycony faktem, iż mogę powitać Gerry'ego Bryne'a, Iana Callaghana oraz innych zawodników na Downing Street.
- To oczywiste, że zdajemy sobie sprawę z roli, jaką odegrali podczas Mistrzostw Świata w 1966 - jednym z najwybitniejszych momentów w naszej sportowej historii.
- Są prawdziwymi bohaterami i przynieśli ogromna chwałę swojemu krajowi. Jesteśmy z nich dumni.
Aż do MŚ w 1974, tylko gracze, którzy wystąpili w finale mogli otrzymać medal za końcowy sukces.
Jednak FIFA ogłosiła ostatnio, że 14 dodatkowych medali zostanie wręczonych każdej ze zwycięskich drużyn. Otrzymają je zwycięzcy imprez począwszy od finałów w Urugwaju z 1930 roku i kończąc na turnieju w Meksyku z roku 1970 włącznie.
Pozostałymi angielskimi zawodnikami, którzy otrzymają medal za sukces z 1966 roku są: Jimmy Greaves, John Connelly, Ron Springett, Peter Bonetti, Jimmy Armfield, Ron Flowers, Norman Hunter, Terry Paine i George Eastham.
Także szkoleniowiec reprezentacji - Sir Alf Ramsey, zostanie pośmiertnie odznaczony medalem, 10 lat po swojej śmierci.
Komentarze (0)