Pepe: Daleko mi do Clemence'a
Pepe Reina przyznaje, że musi jeszcze wiele osiągnąć, zanim będzie mógł być porównywany do ikony The Kop, Raya Clemence'a. Od czasu przybycia na Anfield z hiszpańskiego Villarreal, Reina pobił szereg klubowych rekordów.
Mimo to, na tle legendarnego Clemence'a Hiszpan wciąż wypada blado.
- Można usłyszeć, jak ludzie wspominają różne ery w historii klubu i jak porównują zwycięskie drużyny sprzed lat do współczesnego składu.
- Myślę, że takie porównania są nie na miejscu. Nie wiem nawet, jakim systemem grał Liverpool za czasów Clemence'a i czy inne zespoły atakowały częściej czy rzadziej niż dzisiaj - mówi Reina LFC Magazine.
- Jest mnóstwo rzeczy, które trzeba wziąć pod uwagę porównując poszczególnych graczy.
- Wiem, że Ray Clemence był prawdopodobnie najlepszym bramkarzem w historii Liverpoolu. Chciałbym osiągnąć chociaż połowę tego, co on. Jeżeli mi się uda, będzie to dobry czas dla klubu.
Zachowując 100 czystych kont w czasie swoich występów w Liverpoolu szybciej niż ktokolwiek inny, Reina pobił rekord Clemence'a ustanowiony trzy dekady temu.
Hiszpanowi udało się to w 197 meczu, a Clemence osiągnął ‘setkę' dopiero w 200 występie. Właśnie po setnym meczu Reiny bez straty bramki, Rafa Benitez nazwał go najlepszym bramkarzem Premier League.
- Doceniam wszystkie miłe słowa, które słyszę od różnych ludzi na swój temat. Czuję, że poprawiłem wiele aspektów swojej gry przez ostatnie 4 lata spędzone na Anfield. Muszę jednak sporo rzeczy udoskonalić, ale na szczęście wciąż jestem młody jak na bramkarza.
- Mam 26 lat, więc mam jeszcze dużo czasu. Mam nadzieję, że spędzę go w koszulce Liverpoolu.
Hiszpan od razu zwraca uwagę na udział swoich kolegów z drużyny w osiągnięciu tak dobrych wyników.
- Jestem zadowolony, że przechodzę do historii klubu razem z takimi osobistościami jak Ray Clemence. Każdy byłby tym zachwycony. Jednak tu nie chodzi tylko o Pepe Reinę. Te rekordy i osiągnięcia zależą też od innych zawodników, szczególnie obrońców.
- Dzięki tym, którzy grają przede mną, łatwiej mi grać na wysokim poziomie. To wszystko ich zasługa.
- Zawsze, kiedy wygrywamy zachowując czyste konto, zwycięstwo jest wyjątkowe dla takich graczy jak Carragher czy Arbeloa, bo to oni w głównej mierze rozbijają ataki przeciwnika.
- Tak jak każdy napastnik chce strzelić bramkę, obrońcy i bramkarz chcą zachować 0 w rubryce straconych bramek. Lepiej wygrać 1:0 niż 2:1.
Komentarze (0)