Xabi: Nie symulowałem
Xabi Alonso zaprzeczył doniesieniom, że udawał kontuzję przed meczem z Tajlandią i zaznaczył, że będzie gotowy na niedzielną rywalizację z Singapurem. Pomocnik Liverpoolu miał drobne problemy zdrowotne w ciągu tygodnia i media natychmiast podchwyciły temat, sugerując, że piłkarz nie chce nabawić się kontuzji przed rzekomym transferem do Madrytu.
Alonso póki co jest w pełni zaangażowany w przedsezonowe przygotowania The Reds.
- Nigdy nie symulowałem kontuzji - mówi Bask.
- Doznałem lekkiego urazu kostki na treningu, ale teraz jest już lepiej. To czy zagram w następnym meczu, będzie zależało od Beniteza.
- Mam nadzieję na występ jutro.
- Będę z zespołem do końca tournee w Azji.
Xabi dodaje, że Liverpool będzie musiał zdobyć około 90 pkt w nowym sezonie, jeśli myśli o tytule.
- Bardzo ciężko jest o zwycięstwo w Premier League. Jeśli jednak poprawimy się w porównaniu z zeszłym sezonem to będziemy bardzo blisko celu.
- Rzeczywiście notowaliśmy świetne wyniki przeciwko zespołom z wielkiej czwórki. Zanotowaliśmy jednak za dużo remisów, co wiele zmieniło.
- Na początku zeszłego sezonu chcieliśmy wykonać krok do przodu i udało się nam to.
- Co prawda nie wygraliśmy w lidze, ale uczyniliśmy wielki postęp w porównaniu z poprzednimi latami.
- W nowym sezonie będziemy celować w 90 punktów.
- Mamy wielką wiarę w swoje możliwości.
Komentarze (0)