Oceny wg LFC.pl

Przedstawiamy Państwu oceny według LFC.pl sobotnim meczu Barclays Premier League na Upton Park. Liverpool pokonał 3-2 West Ham United po golach Fernando Torresa (2) i Dirka Kuyta przedłużając swą passę do czterech kolejnych zwycięstw.

Pepe Reina 7 - Choć przy bramkach miał niewiele do powiedzenia (OK, przy karnym miał coś do powiedzenia: że napastnik Młotów prawdopodobnie rozegrał go na dwa kontakty), dwukrotnie popisał się fenomenalnymi interwencjami, po główce Kovaca przy stanie 3-2 oraz na samym początku, po błędzie Carraghera, gdy zasłonił większą część bramki Hinesowi, przez co ten uderzył jedynie w słupek.

Glen Johnson 6.5 - Troszkę bezbarwny występ reprezentanta Anglii, który przyzwyczaił nas już do lepszych występów, choć to on zainicjował akcję, która zakończyła się bramką na 3-2.

Jamie Carragher 4.5 - Wychowanek The Reds zagrał zdecydowanie poniżej tego, co od niego oczekujemy. Nie raz miał problemy z komunikacją albo dawał się łatwo ogrywać - nasz stoper musi się mocno wziąć w garść, w przeciwnym wypadku szybciej niż myślimy Rafa zaryzykuje "środek defensywy przyszłości", Skrtel-Agger.

Martin Skrtel 5.5 - Słowak także zagrał średnio, choć o niebo lepiej niż Carra. Głupi faul pod koniec pierwszej połowy zmniejsza mu notę, za to bardziej skoncentrowany w drugiej połowie częśto przecinał kontry rywali.

Emiliano Insua 7 - Młody Argentyńczyk grał dziś z dużą wiarą. Piękne przejęcie w środku pola i podanie do Torresa, które ten zakończył bramką na 1:0, próbował strzelać z dystansu, dość pewnie w defensywie - jedyny w naszej linii obronnej który zagrał tak, jak chcielibyśmy to widzieć.

Javier Mascherano 7 - Pewnie w odbiorze, gdyby nie on, mogło by nie być tak różowo w rozbijaniem kontr przeciwnika, starał się rozgrywać, co wychodziło mu w miarę przyzwoicie, popisał się też kilkoma prostopadłymi podaniami, po jednym z nich było naprawdę groźnie pod bramką Greena. Ogólnie występ na plus.

Lucas Leiva 7 - Także całkiem przyzwoicie. Regularna gra służy Brazylijczykowi i z każdym występem wydaje się na coraz pewniejszego siebie. Zanotował kilka wejść w pole karne, po jednym z nich wywalczył rzut rożny zakończony późniejszą bramką Kuyta.

Dirk Kuyt 6.5 - Harował ciężko na boisku przez cały czas, choć nie przynosiło to zbyt wielkiego efektu, bowiem grający naprzeciw niego Ilunga nie miał zbyt ofensywnych zapędów tego dnia. Poza tym nic wielkiego nie pokazał, może z wyjątkiem umiejętności utrzymywania się przy piłce i muśnięciem piłki po strzale głową kapitana.

Steven Gerrard 7 - Kapitan ustawiony znów za plecami Torresa, miał dziś słaby dzień. Miał momenty, gdy dogrywał kapitalne piłki do naszych snajperów albo groźnie uderzał z dystansu, ale przez sporą część meczu nie było go widać. Trzeba oddać mu sprawiedliwość: zanotował w tym meczu asystę, która powinna być bramką.

Yossi Benayoun 7 - Choć w pierwszej połowie mniej widoczny, w drugiej zachwycił nas kilkoma groźnymi rajdami z piłką. Miał kilka szans na zdobycie bramki bądź asysty, niestety, dziś zabrakło trochę szczęścia.

Fernando Torres 8.5 - GRACZ MECZU - Hiszpański snajper nie miał dziś żadnych problemów z odnalezieniem drogi do siatki - jedyne, co mogło mu sprawiać problemy, to niejednokrotnie podwojone, a nawet potrojone, krycie, ale błysk geniuszu z 20. minuty spotkania pokazał, że nawet to nie jest mu straszne. Dwie bramki pozwoliły mu wskoczyć na drugie miejsce w klasyfikacji strzelców, ex aequo z trójką innych napastników.

Rezerwowi:

Ryan Babel 7 - Dobre wejście Holendra, które wyraźnie ożywiło ofensywne poczynania The Reds. Liczymy, że będzie to dla niego dobry prognostyk na dalszą fazę sezonu. Występ z Debreczynem był zwiastunem powrotu "starego, dobrego Babela", a dziś siał popłoch na prawej flance, co ukoronował asystą przy drugiej bramce Torresa.

Albert Riera 6 - Nota wyjściowa.

Fabio Aurelio 6 - Nota wyjściowa.