Babel: Oby tak dalej!
Ryan Babel podkreśla, że jest szczęśliwy grając dla Liverpoolu oraz że gotów jest zostać i walczyć o miejsce w składzie. Holender miał spory udział w sobotnim zwycięstwie the Reds nad West Hamem. Babel wszedł z ławki rezerwowych i zaliczył doskonałą asystę przy bramce Fernando Torresa na 3-2.
Był to pierwszy występ Babela w lidze od czasu porażki z Aston Villą. Pomocnik Liverpoolu jednak wciąż liczy na więcej.
- Wspaniale było móc zagrać w tym meczu. Jestem bardzo zadowolony, że mogłem pomóc w zdobyciu tak ważnych trzech punktów - powiedział Ryan.
- Nim pojawiłem się na boisku trener powiedział do mnie, że muszę wnieść do zespołu nieco energii oraz że muszę dać z siebie wszystko.
- Cieszę się z tego zwycięstwa, na pewno doda mi ono pewności siebie. Oby tak dalej.
- Jeśli nadal będę ciężko pracował to być może Rafa będzie wpuszczał mnie na boisko na dłużej, a z czasem być może uda mi się odzyskać miejsce w wyjściowej jedenastce.
Podczas ostatniej przerwy na mecze reprezentacji wiele mówiło się jakoby wart 11 mln funtów skrzydłowy oskarżył Beniteza o "łamanie obietnic" dotyczących jego gry w tym sezonie. Media donosiły również, iż Babel chciałby w zimowym okienku transferowym powrócić do Ajaxu.
22-latek był zdumiony słysząc, iż na Wyspach przypisuje mu się takie słowa.
- W życiu czegoś takiego nie powiedziałem - twierdzi. - Będąc w Holandii udzielałem wywiadu i nie wiem kto w Anglii się nim zajmował, ale było to najgorsze tłumaczenie jakie kiedykolwiek widziałem.
- Prawda jest taka, że jestem tutaj bardzo szczęśliwy i nie chcę nigdzie odchodzić.
- Owszem, jest wielka rywalizacja o miejsce w składzie Liverpoolu, jednak tak jest we wszystkich czołowych europejskich klubach.
- Podobnie było w Ajaxie, więc nie stanowi to dla mnie większego problemu. Nie mam do trenera o nic pretensji.
- Podczas zgrupowania kadry Holandii słyszałem, co mówi się na Wyspach, dlatego gdy tylko wróciłem do Liverpoolu udałem się prosto do menadżera i wszystko mu wyjaśniłem.
- Rafa to zrozumiał bez żadnego problemu. Teraz chcę tylko skoncentrować się na grze.
W sobotnie zwycięstwo the Reds nad West Hamem Ryan Babel miał spory wkład. Przy stanie 2-2 dośrodkował wprost na główkę Fernando Torresa, który zapewnił the Reds komplet punktów.
- To był ekscytujący pojedynek. Cieszymy się, że udało nam się wyjść z niego zwycięsko.
- Gole, które straciliśmy, były efektem naszych błędów. Musimy to poprawić, jednak w ogólnym rozrachunku to my byliśmy lepszą drużyną i sądzę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo.
- Pierwsza bramka Fernando Torresa była po prostu niesamowita. To wyjątkowy zawodnik.
- Miejmy nadzieję, że pozostanie w formie na długo, gdyż w tym sezonie będzie jednym z naszych najważniejszych piłkarzy.
Komentarze (0)