Gerrard: Byliśmy rozczarowani
Steven Gerrard powiedział, że cały zespół był rozczarowany po wczorajszym występie. Liverpool przerwał passę 6 zwycięstw z rzędu przegrywając w Champions League z Fiorentiną.
Kapitan przyznał, że The Reds nie zasłużyli na punkty, gdyż grali grubo poniżej swojego poziomu.
- Rzeczywiście to był bardzo rozczarowujący wieczór.
- Jesteśmy zawiedzeni naszym występem w pierwszej połowie. Zagraliśmy słabo i na dobre zaczęliśmy grać dopiero po przerwie.
- Zareagowaliśmy odpowiednio w drugiej odsłonie, ale nie stworzyliśmy sobie jakiejś świetnej okazji do zdobycia bramki. W zasadzie przegraliśmy to spotkanie już po pierwszej połowie.
- Nie zagraliśmy tak, jak zwykle gramy w Europie. Zwykle gramy w wysokim tempie, utrzymujemy się przy piłce i często nacieramy na bramkę przeciwnika.
- Ciężko było to dostrzec we wczorajszym meczu.
- Przed nami bardzo ważny ligowy mecz z Chelsea w niedzielę.
- Musimy szybko wrócić do swojej najlepszej gry i odpowiednio zareagować na Stamford Bridge.
Po zwycięstwie Lyonu w Debreczynie, Liverpool spadł na 3 miejsce w grupie, mając tyle samo punktów co Włosi.
- Sytuacja w tej grupie jest bardzo otwarta - kontynuuje Gerrard.
- Dla nas wielkie znaczenie będzie miało teraz spotkanie z Lyonem. Jeśli wygramy wszystkie mecze na Anfield i spróbujemy zdobyć gdzieś punkty na ostatnich 2 wyjazdach, to nasza sytuacja będzie klarowna.
Gerrard był także pod wrażeniem strzelca dwóch bramek dla gospodarzy - Stevana Joveticia.
- Nie widziałem go wcześniej, ale słyszałem na jego temat wiele dobrego.
- To ciekawy piłkarz, który miał swój dzień. Kiedy przyjedzie ze swoim zespołem na Anfield to musi mieć go na oku.
Komentarze (0)