Torres: Było warto
Fernando Torres powiedział dziś, że warto było wystąpić w meczu z Manchesterem United i świętować zwycięstwo, mimo niezaleczonej do końca kontuzji. Występ El Nino stał długo pod znakiem zapytania, z powodu urazu pachwiny jakiego nabawił się jeszcze w trakcie zgrupowania reprezentacji.
Hiszpan najprawdopodobniej w środku tygodnia będzie odpoczywał i opuści mecz Pucharu Ligi z Arsenalem, by wrócić wypoczęty i w pełni zdrowy na Fulham.
- Nie byłem w 100% przygotowany, ale chciałem zagrać i było warto - powiedział El Nino.
- Wiedzieliśmy, że to pewne ryzyko, gdyż przy niektórych ruchach czułem ból.
- Po prostu koniecznie chciałem wystąpić. Kiedy zespół przegrywa, nie grając dobrze, chcesz mu pomóc.
- Podobnie było ze Stevenem w Lidze Mistrzów. Mimo iż nie był gotowy do gry, to chciał koniecznie zagrać, gdyż jest liderem zespołu.
- Zwycięstwa nad Manchesterem są zawsze niezwykle przyjemne. Wiedzieliśmy, że to bardzo ważny mecz, w którym potrzebujemy wygranej, by utrzymać się w walce o tytuł.
- Trzymaliśmy się razem jako zespół i ciężko pracowaliśmy przez cały mecz.
- Po tym meczu jesteśmy bardziej pewni siebie. Wiedzieliśmy, że możemy ich pokonać i niezwykle potrzebowaliśmy tej wygranej, która doda nam wiary.
- Mówimy o zwycięstwie Liverpoolu w fantastycznym stylu.
- Byłem pod wielkim wrażeniem kibiców. Dzięki temu gra dawała nam jeszcze większą radość.
- Z obecną pewnością siebie musimy podejść do spotkania Pucharu Ligi z Arsenalem.
- Później skupimy się na Fulham. Dalej będziemy ciężko pracować i zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Komentarze (0)