LFC.pl rozmawia z piłkarzem rezerw
Z ogromną przyjemnością prezentujemy Państwu pierwszy w historii LFC.pl wywiad z piłkarzem Liverpoolu, a dokładniej - drużyny rezerw. Zapytaliśmy Zsolta Pölöskei, węgierskiego pomocnika wypożyczonego z MTK Hungaria, m.in. o jego styl gry, przyczyny kiepskiej formy pierwszego zespołu i najbardziej obiecujących piłkarzy z rezerw. Zapraszamy do lektury!
LFC.pl: Zostałeś wypożyczony do Liverpoolu już w poprzednim sezonie, ale nie mogłeś grać z powodu kontuzji. Myślałeś wtedy, że to koniec przygody z wielką piłką?
Zsolt Pölöskei: Wiele myśli przechodziło przez moją głowę w tamtym okresie, jednak zawsze próbuję myśleć optymistycznie. Sztab szkoleniowy i inni piłkarze bardzo mi pomogli.
Masz problemy ze zrozumieniem scouserskiego akcentu?
Uczyłem się angielskiego w szkole jeszcze zanim przybyłem na Anfield, ale tak - z całą pewnością można powiedzieć, że miałem trochę problemów z akcentem... Na szczęście jestem tu od dłuższego czasu i przyzwyczaiłem się do tego, jak się tutaj mówi.
Treningi w Liverpoolu różnią się znacznie od tych, z którymi miałeś do czynienia na Węgrzech?
Mówiąc szczerze, nie zauważyłem dużych różnic pomiędzy sposobem trenowania. Byłem w bardzo dobrej akademii na Węgrzech i nauczyli mnie wielu rzeczy, które mogę wykorzystywać na boisku. Tam ćwiczyliśmy dłużej, ale w Liverpoolu wszystko wykonuje się o wiele intensywniej, to chyba największa odmiana.
Wiemy o tobie tylko tyle, że jesteś pomocnikiem. Ale jakim? Grasz a'la Steven Gerrard czy Javier Mascherano, a może Xabi Alonso?
Lubię grać na takiej pozycji, jak Gerrard. Jestem ofensywnym pomocnikiem.
Co jest twoim największym marzeniem w piłce?
Chcę wygrywać trofea z Liverpoolem. Świetnie byłoby też zagrać na mistrzostwach świata w węgierskich barwach.
Jakim człowiekiem jest Rafael Benitez? W kontakcie bezpośrednim okazuje się równie chłodny, jak opisują to media?
Rafa jest bardzo dobrym menedżerem i był dla mnie ogromnym wsparciem, gdy przechodziłem rehabilitację po kontuzji. Nie zauważyłem, żeby traktował mnie chłodno.
Drużyna rezerw spisuje się w tym sezonie świetnie. Kto najbardziej imponuje ci na treningach?
Cały zespół wykonuje fantastyczną pracę, ale gdybym miał kogoś wyróżnić, to zdecydowanie Daniego Pacheco.
Co myślisz o formie pierwszego zespołu? Co jest przyczyną tak słabych wyników?
Tak naprawdę, nie wiem. Drużyna nie jest słabsza, niż rok temu. To chyba kwestia pecha, ale mam nadzieję, że teraz wszystko się odwróci i zaczniemy wygrywać.
Nadchodzą Mistrzostwa Świata w RPA, kto według ciebie wygra cały turniej?
Ciężko mi to ocenić, ponieważ wolałbym, aby grali tam moi rodacy. Skupię się na oglądaniu spotkań w roli piłkarza, a nie kibica.
Małe typowanie: kto wygra Premier League...
Chelsea.
... Ligę Mistrzów...
Chelsea lub Barcelona.
... Ligę Europy...
Liverpool.
... i na którym miejscu skończy Liverpool w ligowej tabeli?
Gdzieś w TOP4.
rozmawiał Piotr Czernicki-Sochal
Komentarze (0)