Daniel: Prasa to zmyśliła
Daniel Agger zaprzeczył dziś stanowczo tytułom z duńskiej prasy, jakoby skrytykował Roya Hodgsona, jako menadżera Liverpoolu. Obrońca The Reds dodał, że jest szczęśliwy w klubie i skupia się na ciężkiej pracy na treningach.
W duńskich gazetach po niedzielnej porażce na Old Trafford pojawiły się rzekome wypowiedzi piłkarza, narzekającego na to, iż trener ciągle wystawia go ostatnio na lewej obronie.
Daniel podczas dzisiejszej wizyty w Melwood zaprzeczył tym słowom.
- Jestem bardzo rozczarowany z powodu duńskiej prasy i tej całej historii. Rozmawiałem z rodzimą telewizją po tym spotkaniu, ale słów, które ukazały się w prasie nigdy nie wypowiedziałem.
- Pytania, które nigdy nie padły na antenie ukazały się w gazecie, łącznie z odpowiedziami. To w 100% nieprawda, dlatego jestem zawiedziony takim postępowaniem.
- Przykładem jest chociażby cytat dotyczący mnie i grania długich piłek. Dziennikarz spytał mnie co potrzebuję poprawić, by wrócić do pierwszego składu i ja niby odpowiedziałem, że powinienem grać więcej długimi podaniami. To nieprawda, gdyż nie jestem tego rodzaju piłkarzem.
- Sądzę, iż faktycznie w meczach z Arsenalem czy Manchesterem United, długimi momentami graliśmy dobry futbol.
- Kilka dni temu na konferencji prasowej przed meczem ze Steauą mówiłem, że każdy w klubie jest zadowolony z obecności nowego trenera i jego sposobu pracy. Bardzo dziwne jest kilka dni później czytać wymyślone historie w prasie z mojego kraju. Próbują o czymś pisać i robić niepotrzebne sensacje.
- Byłem włączony w każdy mecz tego sezonu. Oczywiście, że jestem rozczarowany, kiedy nie pojawiam się w pierwszym składzie. Jestem tu od 5 lat i czuję się dobrze. Nie byłbym tutaj tak długo, gdybym nie był szczęśliwy z gry w Liverpoolu.
- Jestem zadowolony z tego gdzie jestem i będę dalej walczył o swoje miejsce w składzie.
Komentarze (0)