Gerrard: Głowy do góry
Steven Gerrard nakłaniał dziś partnerów z Liverpoolu, aby szybko przezwyciężyli rozczarowanie związane z Carling Cup i przekonywał, że przeżycie odpadnięcia w początkowej fazie to dobra lekcja, której sam doświadczył podczas kariery na Anfield.
The Reds pożegnali się z tymi rozgrywkami po zremisowanym 2:2 meczu z Northampton w regulaminowym czasie i 4:2 w rzutach karnych. David Ngog i Nathan Eccleston nie wykorzystali swoich jedenastek.
Gerrard wyjawił, że w obozie zespołu czuć frustrację po niespodziewanym odpadnięciu, ale sądzi, że ta porażka pomoże im radzić sobie w przyszłości.
- Wyciągną lekcję z tego doświadczenia. W piłce nożnej nie zawsze jesteś na szczycie - mówił na łamach Liverpoolfc.tv.
- Przez cały okres trwania mojej kariery doświadczam wzlotów i upadków, prawdopodobnie więcej nauczyłem się na bazie upadków, ponieważ zastanawiałem się co było źle i starałem się naprawić błędy. W tym dniu zawodnicy mogą być zasmuceni, ale moim obowiązkiem jest, aby pomóc im się podnieść, ponieważ grając dla tego klubu, rozgrywasz ważne mecze co 2-3 dni i teraz wszyscy musimy skupić się na Sunderlandzie.
- Rozumiem frustrację ludzi, ale myślę, że Carling Cup obecnie są dla nas rozgrywkami, w których szansę mają młodzi piłkarze, gdyż jesteśmy częścią wielkiego klubu. Jeśli wystawisz silną jedenastkę, wówczas młodsi nigdy nie będą mieli okazji, aby doświadczyć gry o stawkę przed dużą widownią. Poza frustracją jest kilka pozytywów.
- Pomimo tego, że odpadliśmy i wszyscy są załamani, doświadczenie, które zdobyli chłopcy może być ważne w przyszłości.
- Suma umiejętności i talentu w składzie była wystarczająco duża, aby pokonać Northampton i jestem przekonany, że w 9. na 10 przypadków wygralibyśmy, jednak w rozgrywkach pucharowych dochodzi czasem do niespodzianek i możesz się poślizgnąć. Ci piłkarze wciąż są dobrzy, nadal mamy fantastyczną kadrę i mamy swoje cele do wywalczenia. Ostatnią rzeczą jaką teraz potrzebujemy są ludzie ze spuszczonymi głowami, ponieważ mamy napięty terminarz ważnych spotkań.
- Nikt nie cierpi bardziej od piłkarzy, którzy zagrali. Wszyscy tam byliśmy i tego doświadczyliśmy. Każdy jest rozczarowany i zły, ale to nie koniec świata. To przeszłość, ważne, abyśmy patrzyli do przodu i myśleli o Sunderlandzie, starając się zdobyć 3 punkty.
Jedna droga na Wembley została dla nas zamknięta, ale Gerrard dodał, że piłkarze dadzą z siebie wszystko, aby dla fanów dotrzeć do finału FA Cup.
- Nawet, jeśli CC nie było priorytetem, na starcie sezonu Wembley było jednym z celów - mówił. - Są tylko 2 możliwości, więc tak szybkie pozbycie się jednej wpływa negatywnie. Teraz musimy dać z siebie jeszcze więcej w FA Cup, gdyż kibice zasłużyli na wycieczkę na Wembley.
- Wszystkie ważne trofea wciąż są w grze i cały czas mamy możliwość sięgnięcia po nie, więc musimy być w dobrych nastrojach.
- Chciałbym prosić fanów o zaufanie dla piłkarzy i żeby wierzyli naszym słowom. Czytam i słucham co mówią inni i padły słowa, że wszytko skończy się dobrze i potwierdzam to.
Komentarze (0)