Reina: Trochę cierpliwości
Bramkarz Liverpoolu Pepe Reina wezwał do cierpliwości przed meczem z Blackpool. 28-latek podkreśla, że nowe metody prowadzenia zespołu wprowadzone przez Roya Hodgsona, niedługą przyniosą korzyści.
Nasz numer 25 jest pewien, że gra Liverpoolu ulegnie poprawie, i drużyna zacznie wspinać się w tabeli Premier League.
-Kiedy dokonuje się tak wielu zmian w tak krótkim czasie, pod wodzą nowego menadżera, nic nie przynosi efektów w mgnieniu oka.
- To może trwać nawet od trzech do sześciu miesięcy, zanim zobaczymy poprawę.
- Oczywiście im szybciej się dostosujemy i poprawimy grę zespołu, tym lepiej dla wszystkich.
- To się nie dzieje przez jedną noc. Każdy z nas musi się dostosować do nowego systemu pracy. Teraz pracuje w nieco inny sposób.
- Teraz obowiązuje mnie angielski system treningu bramkarskiego. Z dnia na dzień przyzwyczajam się do tego co chce menadżer.
- Nasze wyniki, to wstyd dla nas wszystkich, ale musimy być cierpliwi.
Reina, który miał w tym sezonie już kilka niesamowitych interwencji, w tym dwie przeciwko Birmingham, ma nadzieję, że niedługo kibice będą mogli oglądać następne wspaniałe parady.
- Niektórzy ludzie oczekują cudów. Piłka nożna tak nie funkcjonuje.
- Wygrać w następnym meczu. To wszystko o czym musimy myśleć. Potem możemy mówić, czy jesteśmy szczęśliwi, czy rozczarowani.
Kluczem do zwycięstwa, jak uważa Reina, jest ciężka praca. Uważa również, że należy się skupiać tylko na pokonaniu Blackpool w ten weekend.
- Teraz musimy kontynuować ciężką pracę, i spróbować wygrać następny mecz.
- Nie ma sensu skupiać się teraz na czymś innym.
Komentarze (0)