Oceny według LFC.pl
Prezentujemy Państwu oceny według LFC.pl za czwartkowy zremisowany mecz Ligi Europy z Napoli. Liverpool znowu bez zwycięstwa, chociaż nie przeszkodziło to w pozostaniu na pozycji lidera grupy K.
WYJŚCIOWA XI
Pepe Reina 6.5
Typowa dyspozycja Hiszpana. Bezbłędny i dominujący w polu karnym jak zawsze. Raz nie zdążył zainterweniować, ale pomógł mu Konchesky. Czyste konto to na pewno dobra wiadomość dla niego.
Martin Kelly 6.5
Porządny występ młodego wychowanka. Solidny w obronie, gdzie miał sporo pracy przy energicznym Dossenie, ale nieźle wywiązywał się ze swoich obowiązków. W ofensywie często go nie widzieliśmy, ale potrafił utrzymać zespół przy piłce. Nie panikował.
Jamie Carragher 6.5
Zagrał tylko 45 minut, podczas których grał pewnie i skutecznie. Szkoda tylko, że ze swoim dużym doświadczeniem nie potrafił wprowadzić spokoju do gry. Większość jego interwencji kończyła się wybiciem piłki poza boisko.
Martin Skrtel 7.5 GRACZ MECZU
Słowak miał szansę wykazać się przed utalentowanym rodakiem Hamsikiem i ta motywacja widocznie była skuteczna. Bardzo efektywny w odbiorze, pełny energii i odpowiedniej agresji. Tylko raz źle interweniował, faulując Lavezziego przy niebezpiecznej kontrze, ale w tamtej akcji przede wszystkim nie popisali się jego koledzy. Takiego Martina chcemy oglądać.
Paul Konchesky 5.5
Jeżeli doświadczony piłkarz ma duże problemy z przyjęciem pod najmniejszym pressingiem to coś jest nie tak. Kilkakrotnie dobrze się podłączał w ofensywie, nawet nieźle dośrodkowywał. Jednak trafiały mu się groźne straty na własnej połowie, które są niedopuszczalne, nawet u juniora.
Christian Poulsen 6
Miał być pomocny młodym graczom a stanowił raczej dla nich balast. Przy dwóch młodych Anglikach wypadł blado. Niczym szczególnym nie zachwycił, grał prostą piłkę, kilka razy przechwycił piłkę, kilka razy stracił. Nic szczególnego.
Jay Spearing 6.5
Młody scouser znowu zaliczył pozytywny występ. Dobrze rozprowadza piłkę i rozumie grę. Grał w środku pola i może być zadowolony z występu. Widać, że może być przydatnym członkiem zespołu, przynajmniej w takich spotkaniach.
Jonjo Shelvey 7
Ocena może na wyrost, ale zaliczył pamiętny debiut od pierwszej minuty w czerwonych barwach. Fizycznie nie jest gotowy jeszcze na takie wyzwania. Brakuje mu też nieco ogrania, ale mimo wszystko poradził sobie. Był ustawiony wysoko i mimo najmniejszego doświadczenia najmocniej napędzał nasze ataki. Kibice mogli zobaczyć kilka imponujących dośrodkowań Jonjo. Czekamy na więcej!
Milan Jovanovic 6.5
Nie wiadomo z jakiej przyczyny zaczął po niewłaściwej dla niego stronie boiska. Przez większość meczu był słabo widoczny, ale w kilku akcjach brał grę na siebie i wtedy był bardzo groźny. Powinien mieć dwie asysty po sprytnych zagraniach do Babela. Nie wychodziły mu niestety strzały. Widać było, że dobrze czuje się z piłką przy lewej stopie, więc gra na prawej stronie pomocy była dla niego trudna.
Ryan Babel 5.5
Na pewno włożył wiele chęci i energii w to spotkanie, ale nie przyniosło to większych korzyści. Zmarnował dwa świetne podania Serba. Nie wychodziły mu dryblingi, a po jednym zaliczył prostą stratę, która zaowocowała groźną kontrą przerwaną wcześniej wspomnianym faulem Skrtela. Ryan pokazuje duże chęci, ale jego nie potrafi ciągle dopasować się do gry zespołu.
David Ngog 6.5
Francuz zagrał przyzwoicie. Był osamotniony w ataku i często musiał walczyć z dwoma obrońcami, co mu nie wychodziło nawet źle. Wypracował wspaniale sobie sytuację strzelecką, ale został ostatecznie zablokowany. Wygrywał dużo górnych piłek i jedyne czego mu brakowało to większego wsparcia kolegów.
REZERWOWI
Sotirios Kyrgiakos 6
Zastąpił w przerwie Carraghera i zagrał nieźle. Nie można od niego oczekiwać więcej, bo szybkości już nie poprawi. Starał się nie tracić piłki i rozegrać ją już od naszego pola karnego.
Fabio Aurelio 6
Wszedł na ostatnie 30 minut, które były jego niemal pierwszymi w tym sezonie i wprowadził nieco spokoju po lewej stronie. Wykonał swoje zadanie. Oby zdrowie dopisało w kolejnych meczach.
Joe Cole 6.5
Zrobił dużą różnicę zmieniając Babela. Może gdyby dostał więcej czasu mecz udałoby się rozstrzygnąć na naszą korzyść. Tego nie wiemy, ale jego krótki występ był dobry. Raz dzięki waleczności odzyskał piłkę przy polu karnym Napoli i niewiele brakowało Ngogowi, żeby wykończyć jego podanie.
Komentarze (0)