Reina: Decydujący okres
Pepe Reina sądzi, że Liverpool wchodzi w decydujący okres sezonu, który może mieć niezwykłe znaczenie o losie drużyny na końcu sezonu. The Reds zagrają z Newcastle i z Fulham w następnych tygodniach, a także rozegrają cztery mecze w okresie świąteczno-noworocznym.
Hiszpan sądzi, że rezultaty w meczach z Blackpool, Wolves, Boltonem i Blackburn mogą określić drugą połowę sezonu 2010/11.
- Z nowym trenerem, pomysłami i piłkarzami, wszyscy wiedzieliśmy, że zajmie to trochę czasu, aby wszystko dobrze się ze sobą zgrało i przy odrobinie szczęścia możemy zbudować dobry fundament.
- Liga jest ciasna. Mamy dziesięć punktów starty do lidera i jest dużo miejsca pomiędzy nami. Zdobyliśmy więcej zaufania i musimy piąć się w górę tabeli. W tej lidze wszystko jest możliwe.
- Wiemy, że każdy może wygrać z każdym i mogliśmy się o tym przekonać w tym sezonie. Musimy zachować konsystencję i równowagę, która pozwoli zadomowić się w górze tabeli i walczyć z najlepszymi.
- Nie ma łatwych gier. Przegraliśmy domowy mecz z Blackpool i gramy z nimi w Boxing Day (Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia – przyp.red.). Wiemy, że ten okres może być decydujący. Następne cztery mecz mogą ujawnić cele i pozycję, w jakiej chce znajdować się drużyna.
W poniedziałek Reina został najszybszym bramkarzem, który osiągnąć liczbę stu czystych kont. Hiszpanowi zajęło to 198 meczów, czyli o 19 mniej niż legendarnemu Ray’owi Clemence’owi.
Kapitan w dwóch ostatnich meczach pod nieobecność Stevena Gerrarda i Jamiego Carraghera pozostaje niezwykle skromny i przypisuję tę zasługę kolegom z drużyny.
- Ustanowienie rekordu jest miłym osiągnięciem, ale nie zrobiłbym tego bez drużyny. Tak więcej jestem zadowolony i zarazem wdzięczny. Pokazaliśmy dużo spójności i skupienia od pierwszej minuty w meczu z Aston Villą.
- To coś, czego nam brakowało. Teraz, musimy to kontynuować.
Komentarze (0)