Xabi: Hołd dla fanów
Xabi Alonso złożył żarliwy hołd fanom Liverpoolu i przyznał, że czas spędzony na Anfield zawsze będzie zajmował specjalne miejsce w jego sercu. Hiszpański pomocnik opuścił Merseyside dla Realu Madryt przed rozpoczęciem ostatniego sezonu i zrobił takie samo wrażenie w La Liga, jak kiedyś w Barclays Premier League.
W środowisku jednak, gdzie kibice są skłonni szybko machać białymi flagami gdy ich ukochany klub zawodzi, Alonso przypomina sobie zupełnie inną postawę the Kop.
- Gra dla Liverpoolu jest czymś bardzo wyjątkowym – powiedział hiszpańskiej edycji Vogue’a.
- Istnieje pewne intymne połączenie pomiędzy fanami i zawodnikami, którego nie ma w innych klubach.
- Nawet w złych czasach z trybun nie słychać gwizdów, zamiast tego kibice śpiewają You’ll Never Walk Alone.
29-letnia żona piłkarza, Nagore ma równie dobre wspomnienia na temat jej dawnego domu, po przeniesieniu się Alonso z Realu Sociedad do Liverpoolu w 2004 roku.
Pierwsze dziecko pary, Jonxtu urodziło się w Liverpoolu w 2008 roku, od tego czasu rodzina powiększyła się o córkę Ane.
Nagore powiedziała:
- Przybycie do Liverpoolu było najlepszym krokiem, jaki mogliśmy uczynić.
Fani Liverpoolu nie chcieli, żeby Alonso ich kiedykolwiek opuścił, a piłkarz nadal jest przywiązany do swojego byłego klubu.
Był on niespodziewanym gościem na Anfield w grudniu ubiegłego roku, kiedy Liverpool pokonywał Aston Villę 3-0. Na początku tego roku wysłał na Twitterze nowemu szefowi the Reds Kenny’emu Dalglishowi życzenia sukcesów.
Komentarze (0)