Steven Gerrard: Trzymamy się razem
Steven Gerrard wierzy, że ciężko wywalczone zwycięstwo 1-0 nad Fulham stanowi doskonały przykład tego, jak wiele wiary i pragnienia zaszczepił Kenny Dalglish w drużynie Liverpoolu.
The Reds w środę wieczór przesunęli się na siódmą pozycję w Premier League, a powracający kapitan szybko pochwalił bezpośrednie wrażenie jakie wywarł Szkot.
- Menadżer zebrał razem cały klub, piłkarzy i kibiców – powiedział Gerrard.
- Przyszedł nowy trener i wszystkich podniósł. Uśmiechy wróciły na twarze chłopaków na treningach.
- Taki właśnie jest ten klub – trzymamy się razem i walczymy o dobre rezultaty. Pomimo tego, że przeciwko Fulham nie zagraliśmy kapitalnie, myślę, że pokazaliśmy wspaniałą determinację i straszną żądzę. Czasami właśnie to jest potrzebne.
- Menadżer daje nam dużo swobody w grze. Myślę, że chłopaki zagrali bardzo dobrze przeciwko Evertonowi i byli naprawdę bezlitośni z Wolves.
- Okazaliśmy wspaniałe pragnienie zdobycia trzech punktów z Fulham. Zawsze jest ważne, jeżeli nie grasz na maksimum swoich możliwości, żeby nadal wygrywać.
- Na początku sezonu, gdybyśmy grali na takim poziomie, moglibyśmy przegrać albo zremisować, dlatego naprawdę cieszymy się z trzech punktów.
- Zasługą Fulham było to, że byli bardzo zorganizowani i trudno było ich przełamać. My jednak naciskaliśmy i mieliśmy wiele szczęścia z tym golem. Od czasu do czasu potrzebujemy go odrobinę.
Teraz zespół Dalglisha ma tydzień przerwy przed spotkaniem ze Stoke City na Anfield w następną środę, a Gerrard mierzy w kolejne trzy punkty przed meczem z Chelsea na Stamford Bridge 6 lutego.
- Obecnie mamy dobrą passę, dlatego musimy ją kontynuować. Nadal jest wiele punktów, o które możemy grać – dodał Gerrard.
- Chcemy czegoś więcej niż siódma pozycja, siódma pozycja nie jest akceptowana w tym klubie.
- Teraz więc musimy pokonać Stoke, potem spotkamy się z Chelsea na pewno z większą wiarą i pewnością siebie.
- Wygrywanie meczu za meczem jest ważne, zwłaszcza w takiej lidze, ponieważ jeżeli dodasz to wszystko do siebie awansujesz w tabeli.
Komentarze (0)