AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1136

Promyk nadziei dla Sterlinga


Kiedy najlepiej wypromować młodego i utalentowanego piłkarza? Z tym problemem musi się borykać praktycznie każdy trener piłkarski, w tym również Kenny Dalglish.

Biorąc pod uwagę decyzję Szkota o zabrania do Pragi sporej grupy bardzo młodych zawodników, można było się spodziewać, że skład na mecz ze Spartą zostanie znacznie odmłodzony.

Dalglish był jednak ostrożniejszy i nie zdecydował się na taki krok, choć wielu fanów tego oczekiwało.

Jednak z perspektywy czasu trzeba przyznać, że pozostawienie młodszych piłkarzy, takich jak Sterling, Coady, Robinson, Ince czy Flanagan, na ławce rezerwowych nie było zaskakujące.

Najbardziej oczywisty wydaje się przypadek Sterlinga, który debiutując w czwartek z Pragą pobiłby rekord klubu - w wieku 16 lat i 79 dni zostałby najmłodszym w historii piłkarzem składzie The Reds. Rozgrywki europejskie wymagają jednak doświadczenia i ogrania, więc tak wczesny debiut nie byłby rozsądnym posunięciem.

Jednak postawienie na Sterlinga na pewno było bardzo kuszące, szczególnie ze względu na jego fantastyczne osiągnięcia w drużynie juniorów.

Oglądanie jego wyczynów w meczu z Southend, w którym bez przerwy ośmieszał obrońców przeciwnika i strzelił 5 pięknych bramek, było fantastyczne.

Jest jeszcze za wcześnie na porównania, lecz gra Sterlinga bardzo przypominała styl Michaela Owena w jego najlepszym okresie – niezwykła łatwość w mijaniu defensorów i kończenie akcji mocnym, płaskim strzałem przy słupku przypomina nam jednego z najlepszych snajperów w historii klubu z Anfield Road.

Przed meczem w Pradze, kiedy nazwisko Sterlinga pojawiało się bardzo często w różnych komentarzach prasowych, Dalglish studził atmosferę wokół młodego zawodnika i podkreślał, że dla Raheema jest to dopiero początek przygody z piłką.

- Musimy być realistami w tej sprawie – zaznaczył Kenny.

- Realizm wyjdzie wszystkim na dobre. Nikt przecież nie chce zniszczyć tak dobrze zapowiadającej się kariery.

Sam fakt, że Raheem wciąż uczęszcza do Rainhill High School w St Helens i w zeszłym tygodniu miał przerwę międzysemestralną jasno pokazuje, dlaczego Dalglish tak bardzo obstaje przy stopniowym włączaniu Sterlinga do składu The Reds.

- Jestem pewny, że Raheem sobie poradzi. My również damy radę uczynić z niego świetnego piłkarza. Jedyne, nad czym nie możemy zapanować, to szum wokół jego osoby. Nieodpowiednie komentarze, zbyt pochopne oceny mogą mu tylko zaszkodzić. Musicie być bardzo odpowiedzialni mówiąc o Raheemie – dodał Dalglish.

- Po treningu na Raheema czeka niania. Potem wspólnie zadbamy o to, zeby odrobił lekcje i grzecznie poszedł spać, żeby nie opuścił swoich zajęć szkolnych! - zazartował Kenny.

Trzeba jednak dodać, że lista młodych utalentowanych piłkarzy, którzy po krótkim okresie świetnej gry na Anfield znikneli z pola widzenia i stali się zwykłymi przeciętniakami, jest dosyć długa.

Każdy fan Liverpoolu pamięta, jak do drużyny dołączyli Sinamma Pongolle i Anthony Le Tallec, gwiazdy młodzieżówki francuskiej, które odegrały znaczącą role w Mistrzostwach Świata U-17.

Pongolle wprawdzie spisał się trochę lepiej, co nie zmienia faktu, iż obaj nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Real Saragossa i Auxerre – nie trzeba mówić nic więcej.

Z drugiej strony, wiek piłkarza nie powinien być dla niego żadną barierą w rozwoju kariery. Jeżeli ktoś jest wystarczająco dobry jako 16- czy 17-latek, to powinen dostać szansę.

Dwie wielkie nadzieje angielskiej piłki, czyli Wayne Rooney i Jack Wilshere, debiutowali właśnie w wieku 16 lat i zdecydowanie są wiodącymi postaciami swoich zespołów.

Nie można jednak nie doceniać ogromnej różnicy pomiędzy drużyną rezerw i pierwszym składem.

W drużynie rezerw Liverpoolu wyróżnia się Conor Coady, który jest ważną postacią w młodzieżowej reprezentacji Anglii i który ma największe szanse na dostanie szansy od Dalglisha.

Słuszność oceny sytuacji przez Kenny'ego została udowodniona przez jedną niewinną sytuację podczas czwartkowej konfrontacji ze Spartą.

Podczas gdy podstawowi zawodnicy z wielkim trudem starali się pokonać defensywę rywala, w Pradze znacznie się ochłodziło. W tym momencie Sterling z dwoma kolegami wyskoczyli z ławki rezerwowych i krzyknęli "Ale zimno!", niczym grupa dzieciaków grających na podwórku po szkole.

Ta sytuacja pokazuje, że większość młodych zawodników z rezerw nie jest przygotowanych mentalnie do tego, aby występować w tak istotnych rozgrywkach jak Liga Europy czy Premier League.

Luke Traynor

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (3)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com