Kenny: Treningi to teraz przyjemność
Kenny Dalglish oddał hołd pracownikom sztabu szkoleniowego po tym, jak kilku członków składu Liverpoolu poparło metody szkoleniowe Szkota. Menedżer the Reds przyznaje, że jest zachwycony tym, iż zawodnicy cieszą się z sesji treningowych w Melwood i twierdzi, że to wszystko jest zasługą niestrudzonej pracy nieznanego duetu.
Zapytany, czy też nosi uśmiech na twarzy, gdy przybywa na klubowe boisko treningowe, boss zażartował: - Tak, ale jestem odrobinę rozczarowany meczami treningowymi. Steve Clarke nie wystawia mnie do składu. Cały czas proszę go o grę, gdy w jakiejś drużynie jest nieparzysta liczba zawodników, ale on nigdy mnie nie wybiera.
- To fantastyczny komplement dla Steviego i Kevina (Keena), że piłkarze cieszą się z treningów. Oni organizują większość z nich. Istnieje wiele rzeczy, które pozostają niezauważone, ale z pewnością udział Steve'a i Kevina w tym kierunku jest niesamowity. Z pewnością nie jest to niezauważane w strukturach Liverpool Football Club.
- Lubię tutaj przychodzić. To dla mnie wielka przyjemność. Z pewnością nie jest tak dobrze, gdy przegrywasz mecz, ale mam nadzieję, że takich dni będzie jak najmniej.
- To jest przyjemne dla wszystkich. Panuje tutaj przyjazna atmosfera. Życzliwość nie oznacza tutaj, że piłkarze ze sobą nie konkurują. Oni wiedzą, jak konkurować, a grupa niektórych piłkarzy bardzo dobrze wie, na czym to polega. Niemniej jednak zawodnicy są bardziej zrelaksowani, niż byli wcześniej.
Komentarze (0)