Jonjo: Podpatruję Jaya
Jonjo Shelvey wypowiedział się na temat swojego podziwu dla kolegi z linii pomocy, Jaya Spearinga. Nasz numer 33 strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Liverpoolu w meczu FA Cup przeciwko Oldham Athletic, a w środku pola partnerował mu właśnie Spearing.
- Jay to naprawdę klasowy zawodnik. Udowadnia to, kiedy występuje w pierwszym zespole - powiedział Shelvey.
- Bardzo mu współczułem w spotkaniu z Fulham, kiedy zobaczył czerwoną kartkę. Moim zdaniem był to prawidłowy wślizg w starym stylu.
- Uczę się od niego, nawet jeśli zagrałem więcej meczów w mojej karierze. On jednak jest blisko pierwszego zespołu w Liverpoolu, gdzie trudniej o regularne występy.
Shelvey zagrał 42 mecze w ciągu dwóch lat spędzonych w Charltonie, a pod wodzą Kenny'ego Dalglisha robi ogromne postępy.
Świetnie radził sobie na wypożyczeniu w Blackpool, włączając w bramkę w debiutanckim zwycięstwie 5-0 nad Bristol City przy Bloomfield Road.
Hat-trick przeciwko Leeds w listopadzie i kilka wspaniałych występów dla the Seasiders doprowadziły do tego, że Jonjo otrzymał wyróżnienie Championship Young Player of the Month, czyli dla najlepszego młodego zawodnika w miesiącu.
- To dla mnie wielka rzecz. Bardzo miło ją zdobyć. Nigdy wcześniej nic takiego nie wygrałem. W swoim życiu dostałem tylko jedną statuetkę - za turniej golfowy!
- Dobrze wiedzieć, że ludzie doceniają to, co potrafisz robić.
Po kontuzji Lucasa Leivy, która wykluczyła go z gry do końca bieżącego sezonu, Liverpool przywołał swoją młodą gwiazdę z powrotem 30 listopada ubiegłego roku. W meczu przeciwko Aston Villi, który the Reds wygrali 2-0, Jonjo zadebiutował w wyjściowej jedenastce.
- W Premier League jest nieco więcej czasu i miejsca, bo gra jest bardziej techniczna - powiedział Shelvey.
- W Championship nie masz tyle czasu na operowanie piłką. Momentalnie pojawia się przeciwnik. Jeśli tylko chcesz przyjąć piłkę, zazwyczaj od razu ktoś chce ją odebrać. To gra pod presją przez 90 minut.
- Mam nadzieję, że będę mógł zostać tu, grając w Premier League - zakończył Jonjo.
Komentarze (8)