Minuta ciszy na Wembley
Przed sobotnim półfinałem na Wembley postanowiono uszanować pamięć 96 kibiców, którzy zginęli na Hillsborough, poprzez minutę ciszy. Rodziny zmarłych z zadowoleniem przyjęły decyzję the Football Association, o czym zapewnia Pani Aspinall.
Margaret Asinall, przewodnicząca the Hillsborough Family Support Group (HFSG) określiła ten gest jako "piękny" i "właściwy" oraz stwierdziła, że chwila refleksji pokaże jedność pomiędzy Evertonem, a Liverpoolem.
Kapitan Liverpolu Steven Gerrard, który na Hillsborough stracił swojego kuzyna, Johna-Paula Gilhooley'a, oraz kapitan Niebieskich Phil Nevile, złożą bukiety kwiatów na boisku przed meczem.
Zarówno w sobotnim, jak i niedzielnym półfinale, w którym spotkają się ekipy Tottenhamu i Chelsea, piłkarze będą grać z czarnymi opaskami, upamiętniającymi 23. rocznicę tragedii.
Dziś Pani Aspinall, która straciła na Hillsborough swojego 18-letniego syna Jamesa, powiedziała ECHO:
- Gest FA jest piękny, ponieważ niedługo nadejdzie 23 rocznica tragedii.
- Przedstawiciel FA zadzwonił do mnie i spytał, czy wolelibyśmy, by przed meczem nastąpiła minuta oklasków, czy chwila ciszy. Uznałam, że minuta ciszy będzie bardziej poprawna. Zawsze w ten sposób oddawaliśmy cześć zmarłym - zakończyła.
Komentarze (4)
[*] 96