Anglicy odwiedzili Auschwitz
Piłkarze reprezentacji Anglii grający na co dzień w klubach z Merseyside doświadczyli ciężkich chwil odwiedzając jedno z miejsc największej zbrodni nazistów - obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau.
Drużyna reprezentacji Anglii, w tym Steven Gerrard, Andy Carroll, Jordan Henderson, Stewart Downing, Martin Kelly (wszyscy Liverpool FC) oraz Leighton Baines, Phil Jagielka (Everton) i urodzony w Croxteth Wayne Rooney, na własne oczy mogła zobaczyć przerażający obraz holokaustu w nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu oraz w krakowskim muzeum Fabryka Schindlera.
Reprezentacja Anglii opuściła już swoją krakowską bazę treningową i odleciała na Ukrainę, gdzie w poniedziałek rozegra pierwszy mecz Mistrzostw Europy z Francją.
Po lekkim treningu zespół podzielono na dwie grupy. Jedna z nich, pod przewodnictwem Wayne’a Rooneya, Roya Hodgsona oraz prezesa FA Davida Bernsteina udała się do byłego hitlerowskiego obozu śmierci Auschwitz.
Druga, kierowana przez kapitana drużyny Stevena Gerrarda, Garry’ego Nevilla oraz dyrektora ds. rozwoju piłki nożnej FA Sir Trevora Brookinga odwiedziła Fabrykę Schindlera w Krakowie.
Udano się w krótką podróż do miasta Oświęcim i pobliskiej wsi Brzezinka.
Szacuje się, że ok. milion Żydów, w tym przynajmniej 232 tysiące dzieci straciło życie w Auschwitz podczas II wojny światowej.
Schindler był niemieckim kupcem, który w czasie holokaustu uratował setki Żydów zatrudniając ich w swojej fabryce amunicji i naczyń emaliowanych.
Obrońca reprezentacji Anglii i były piłkarz Evertonu Joleon Lescott był jednym z czternastu piłkarzy, którzy odwiedził Auschwitz.
- Dni takie jak dzisiejszy skłaniają do patrzenia w przeszłości, na to co zrobiłeś i jakich ludzi spotkałeś. Jestem pewny, że o tym turnieju będzie się mówić w następnych latach, ale ważne jest również odwiedzenie miejsc takich jak to.
- Mam to teraz świeżo w pamięci, więc może chwile potrwać, nim się z tym oswoję. Wrócę do hotelu i będę myślał o tym, czego dowiedziałem się od przewodnika.
- Większość młodych ludzi ma dzisiaj całkiem inne wyobrażenie getta, jednak to, które odwiedziliśmy dzisiaj różni się diametralnie od wyobrażeń. Nie wiem do końca jak to wyrazić – zakończył wyraźnie poruszony Lescott.
Komentarze (7)