Rodgers: Czekam cierpliwie
"Przewiduję, że potrzeba jednego lub dwóch kroków, aby wszystko ruszyło". Kiedy Brendan Rodgers wypowiadał te słowa na Stadionie Centralnym, być może miał na myśli zbliżający się transfer Alberto Aquilaniego do Fiorentiny. A być może nie. Jednak skoro Włoch odchodząc w końcu przełamał swój zły czar w Liverpoolu, może on być katalizatorem dla przyjścia nowych nabytków na Anfield, których oczekuje menedżer.
Rodgers kontynuuje ciężkie starania w celu sprowadzenia ze Swansea Joego Allena i innych, jak dotąd nieujawnionych celów transferowych.
Jak zwykle, pochodzący z Irlandii Północnej Rodgers chętnie rozmawiał o tym, jak zamierza wzmocnić the Reds przed nadchodzącym sezonem Premier League, i jak ważne dla jego planów jest przeczesywanie europejskiego rynku w poszukiwaniu wypożyczeń.
- Jak na razie nic nie wisi w powietrzu, przynajmniej nic, o czym bym wiedział, jednak mam nadzieję, że w najbliższych kilku dniach sprawy ruszą do przodu – powiedział Rodgers po czwartkowym zwycięstwie w Lidze Europy z FK Homel.
- Chciałbym nowych piłkarzy wcześniej niż później, ważne jest, aby zebrać całą grupę tak szybko, jak to możliwe, jednak jeśli się tak nie stanie, to musimy po prostu być cierpliwi.
- Jeśli sprowadzimy jakichś nowych graczy przed końcem sierpnia, to będę zadowolony.
- Przyglądałem się również jednej czy dwóm opcjom wypożyczeń z zagranicy.
- Na tym rynku jest kilku dobrych piłkarzy, o których pytałem i o których rozmawiałem z menedżerami na kontynencie.
- Skład naszego zespołu zmieni się przed startem sezonu, a to zmieni również dynamiczność zespołu.
Poza wspaniałym zwycięskim golem Stewarta Downinga w pierwszym meczu o stawkę pod wodzą Rodgersa, który odbył się na Białorusi, nie było zbyt wielu emocji.
Rodgers, choć przyznaje, że gra zespołu wciąż do końca nie spełnia jego oczekiwań, to znalazł on jednak kilka pozytywów w tym przeciętnym występie.
700 występ Jamiego Carraghera był najważniejszym z tych pozytywów.
- Był to dla nas bardzo dobry mecz – powiedział Rodgers.
- Rywale zagrali już 15 spotkań w tym sezonie, tak więc pod względem fizycznym są w dobrym momencie.
- Atmosfera była fantastyczna i miejmy nadzieję, że obydwa spotkania w tym dwumeczu okażą się dla nas bardzo cenne, ze względu na rywali, którzy są już w formie meczowej.
- Byłem dumny z piłkarzy, ponieważ część z nich jak dotąd nie rozegrała zbyt wielu minut.
- Gra w takiej temperaturze również była wyzwaniem. Była bardzo, bardzo gorąco.
- Nie da się grać płynnie i dynamicznie w każdym rozgrywanym meczu, trzeba też umieć wygrywać na inne sposoby.
- Wygraliśmy mecz i pokazaliśmy przebłyski dobrej gry.
- Na ten mecz musiałem znaleźć piłkarzy, którzy będą w stanie rozegrać 90 minut. Trzeba odpowiednio dysponować takimi piłkarzami i dbać o nich.
- Spójrzcie na Jamiego Carraghera. 700 meczów, 34 lata na karku, a grał, jakby to był jego pierwszy mecz. Pomyślałem sobie, że jest fantastycny, tak samo, jak jego gospodarowanie siłami podczas meczu.
- Rozegranie tak wielu spotkań na profesjonalnym poziomie jest niesamowite, jednak jeśli ktoś robi to klubie takim jak ten, to mówi Ci to wszystko o piłkarzu, który tego dokonał.
- Gracze byli prawdopodobnie trochę zmęczeni pod koniec spotkania i nie mogliśmy grać z taką intensywnością, z jaką chcemy, jednak to przyjdzie z upływem czasu. Ten aspekt będzie się tylko poprawiał, także był to dla nas naprawdę udany wieczór.
Komentarze (3)